Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lipno: Były wójt skazany za wycinkę drzew w parku. Wkrótce ruszy też proces o korupcję

DAN
fot. Daniel Andruszkiewicz (leszno.naszemiasto.pl)
Były wójt Mariusz H. został we wtorek skazany za wycinkę drzew w parku w Lipnie. Kara, jaką poniesie, to rok pozbawienia wolności w zawieszeniu, grzywna oraz pięcioletni zakaz piastowania stanowisk w jednostkach administracji państwowej i samorządowej.

Choć Mariusz H. nie jest wójtem Lipna od dobrych kilku miesięcy, to często pojawia się w sądzie i odpowiada na zarzuty, które prokuratura stawia mu w związku ze sprawowaniem tego najwyższego w gminie urzędu.

Czytaj również: Byli wójtowie skazani za korupcję - ZOBACZ!

Historia wycinki drzew w parku w Lipnie sięga marca 2011 roku. Wtedy to gmina złożyła w leszczyńskim starostwie wniosek o wycięcie 58 drzew. Niektóre z pni były chore, suche lub pochylone, było też kilka wiatrołomów. Problem polegał jednak na tym, że nim wniosek został rozpatrzony, po drzewach nie było już śladu.

Włodarz tłumaczył wtedy, że zrobiono to w dobrej wierze, że istniało realne zagrożenie, że pod koniec miesiąca uniemożliwiłby to okres lęgowy ptaków, że drewno było potrzebne do ogrzewania szkół. Jakkolwiek było, starostwo zaczęło naliczać kary za nielegalną wycinkę, a prokuratura wszczęła przeciwko wójtowi śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień.

Zobacz też: Wójt Mariusz H. zasiadł na ławie oskarżonych

Sam proces ruszył w lutym ubiegłego roku. Także w lutym wójt i jego zastępca trafili za kraty. Zostali aresztowani w związku z innymi przestępstwami, których mieli się dopuścić podczas władania gminą. Postawiono im po kilkanaście zarzutów m.in. korupcyjnych. W międzyczasie, we wrześniu ubiegłego roku, Mariusz H. stracił swój mandat.

I tym razem nie chodziło o wycinkę drzew, ale proces w którym sądzono go za podrabianie podpisów, co czynił jeszcze przed objęciem sterów urzędu w Lipnie. Kiedy pracował w firmie serwisującej kasy fiskalne, podpisywał protokoły z przeglądów tych urządzeń. Cudzymi nazwiskami, bo sam nie miał do tego uprawnień. Wyrok był jednak prawomocny, a to oznaczało, że na fotelu wójta zasiadał już nie będzie. Nie zmieniło to faktu, że za wycinkę drzew odpowiedzieć musiał.

We wtorek Sąd Rejonowy w Lesznie skazał go na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata i orzekł wypłatę pięciu tysięcy złotych grzywny.

- Skazany otrzymał także pięcioletni zakaz piastowania jakichkolwiek stanowisk w organach władzy samorządowej, czy administracyjnej - mówi przewodniczący wydziału karnego Sądu Rejonowego w Lesznie sędzia Zygmunt Przytulski.

Wyrok nie jest jeszcze prawomocny. Nie oznacza też końca problemów Mariusza H. Za kilka tygodni ruszyć ma wspomniany proces, w którym były wójt i jego zastępca Grzegorz Sz. mają odpowiedzieć za przestępstwa urzędnicze m.in. korupcję, niedopełnienia obowiązków, przekroczenia uprawnień, a także stalking (czyli uporczywe nękanie). Za to każdemu z nich groziło będzie po 12 lat więzienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto