Leszno: MPWiK wprowadza podwyżki. Woda i odprowadzanie ścieków idą w górę o prawie cztery procent

Już przed czwartkową sesją wiadomym było, że projekt nowych taryf złożony przez MPWiK spotka się z krytyką części rady. Samorządowcy z klubu Prawa i Sprawiedliwości zapowiadali, że będą przeciwni podwyżkom. Uważają, że pieniędzy spółka powinna szukać gdzie indziej, niż w kieszeniach mieszkańców.

Zobacz też: Gruba Kaśka będzie remontowana - ZDJĘCIA

- MPWiK jest w Lesznie monopolistą i choćby z tego powodu zakład powinien szczególnie nas interesować. To zarząd spółki podejmuje decyzje co do cen, a rada może je tylko opiniować. Uważamy, że pieniędzy spółka powinna szukać u siebie, a nie u mieszkańców. W latach 2005 - 2012 na same szkolenia i doradztwo wydano tam 388 tysięcy złotych, a za system komputerowy w 2008 roku zapłacono około miliona złotych. Mam dwie oferty za taki sam system. Jedna opiewa na 52 tysiące, a druga na 60 tysięcy złotych. Wnioski nasuwają się same - mówił Sławomir Szczot, szef klubu PiS.

ZOBACZ TEŻ: Konkurs plastyczny z okazji Dni Otwartych MPWiK - GALERIA

Wtórowała mu radna Stefania Ratajczak, która dopytywała, czy prawdą jest, że każdy z pięciu członków rady nadzorczej wodociągów zarabia miesięcznie więcej niż wynosi średnia płaca w kraju, czyli około 1,6 tysiąca złotych. W odpowiedzi Magdalena Kosik-Włodarczyk (dyrektor finansowy MPWiK) stwierdziła, że nie jest upoważniona do podawania takich informacji.

Radni PiS pokusili się nawet o analizę cen wody i ścieków w całym regionie. Sprawdzili ile płacą mieszkańcy Rawicza, Gostynia i Kościana. Z przedstawionych przez przewodniczącego Szczota danych wynikało, że najtaniej jest w Gostyniu, gdzie metr sześcienny kosztuje 7,27 złotego, nieco drożej jest w Kościania gdzie mieszkańcy płacą 7,93 złotego, dalej Rawicz z cenami na poziomie 13,57 złotego, a na końcu listy znajduje się Leszno z kwotę 17,08 złotego za każdy metr sześcienny.

- To kuriozalne, bo nawet jeśli nie zużyjemy ani jednego metra wody, to i tak zapłacimy około 9 złotych za tak zwane opłaty dodatkowe. W wielu miastach takich opłat po prostu nie ma - mówił Szczot.

Takie przedstawienie danych rozbawiło radnych Lewicy.

- Rozmawiamy o wodzie, a pan robi wodę z mózgów mieszkańcom. Żongluje pan liczbami - mówił przewodniczący Wojciech Rajewski (SLD).

W obronie zakładu stanął także radny PO Piotr Więckowiak.

- Spółka nie jest dotowana z budżetu, bo całkiem dobrze sobie radzi. Szkoda, że nie zadał pan sobie trochę więcej trudu i nie sprawdził, jak wielkie środki MPWiK przeznacza na inwestycje. Modernizuje sieci, z których korzystają wszyscy mieszkańcy - zauważył.

Ostatecznie radni Platformy Obywatelskiej wstrzymali się od głosu. W uzasadnieniu tej decyzji zwracali uwagę właśnie na to, że sytuacja ekonomiczna spółki jest bardzo dobra. Na tyle dobra, że przedsiębiorstwo nie musi korzystać z dotacji miasta na finansowanie swojej działalności, a przy tym rokrocznie prowadzi wielomilionowe inwestycje.

- Uchwała kolejny raz bije po kieszeniach mieszkańców. Może przedsiębiorstwo powinno próbować iść w innym kierunku. Wiemy, że nie mamy wpływu na stawki, ale przez swoje stanowisko chcemy pokazać mieszkańcom, że podwyżek tych nie akceptujemy - mówiła Barbara Mroczkowska, szefowa klubu PO.

Radni Gospodarnych dla Leszna oraz Sojuszu Lewicy Demokratycznej głosowali za podwyżkami. Nowe taryfy wejdą w życie z dniem pierwszego maja. Cena za metr sześcienny wody wzrośnie o 0,10 złotego (z kwoty 2,88 zł na 2,98 zł, czyli o 3,47 procent), a cena przyjęcia metra sześciennego ścieków wzrośnie o 0,18 złotego (z kwoty 4,59 zł na 4,77 zł, czyli o 3,92 procent). Łącznie cena netto metra sześciennego wody i ścieków zmienia się z 7,47 zł na 7,75 zł, czyli o 3,75 procent.