Aktita, bokser, chihuahua, dalmatyńczyk, chow chow, dog argentyński, maltańczyk, jamnik, pekińczyk, owczarek kaukaski, pudel, czy terier szkocki to tylko kilka ze 159 ras psów, które można zobaczyć dzisiaj w Będzinie. Od godziny 10 wystawcy dumnie prezentowali swoje psy.
- Lea of Cole Elegant jest bardzo łagodna i całuśna. Dziś zdobyła drugą lokatę i srebrny medal w klasie młodzieży. Na co dzień pięknie opiekuje się moim dwuletnim wnukiem. 20 sierpnia skończy rok. O tej rasie są niestety złe, ale nieprawdziwe opinie. To, jaki pies ma charakter zależy w 80 proc. od właściciela, a tylko w 20 proc. od rasy psa – wyjaśnia Ewa Michoń z Łańcuta, która na wystawie była ze swoim pięknym american staffordshire terrierem.
Psie piękności w 18 ringach oceniali sędziowie kynologiczni z Polski, Holandii, Irlandii, Czech, Hiszpanii, Bułgarii i Słowacji. Czworonogi oceniane były według klasy, płci, a także rasy.
- W każdej rasie są określone klasy psów; od młodszych szczeniąt do weteranów. Oczywiście jest także podział na psy i suki. W konkurencjach finałowych wybieramy najpiękniejszego juniora wystawy, zwycięzcę grupy, najpiękniejszego psa wystawy, najpiękniejsze młodsze szczenię, szczenię, najpiękniejszego weterana oraz najpiękniejszego psa ras polskich – tłumaczy Karina Wilk, organizator wystawy.
Wystawcy na X Krajową Wystawę Psów Rasowych przyjechali z różnych zakątków Polski. Nie zabrakło także zagranicznych gości. Andrea Petková do Będzina przyjechała z Republiki Czeskiej. Na psie wystawy jeździ już ponad dziesięć lat.
- Wystawiam psy w całej Europie, ale także w Stanach Zjednoczonych, czy nawet w Azji. Dziś przyjechałam z Liam, która pierwszy raz jest na wystawie – mówi Andrea Petková.
Z Republiki Czeskiej wprost na stadion OSiRu w Będzinie przyjechał także Stanik Hušek i Marian Puskar z dorodnym 15-miesięcznym dogiem argentyńskim, który wabi się Vasco II Del Cavdillo. Na wystawie w Będzinie byli pierwszy raz.
Już po raz siódmy na wystawę do Będzina przyjechało małżeństwo Dariusz i Anna Szelka. Ich pociecha, 16- miesięczna Opium to suka rasy jack russel terrier. Opium to prawdziwy wulkan energii.
-Opium jest w miarę posłuszna. Uwielbia się bawić i straszny z niej pieszczoch. Zawsze chce być z nami, jest bardzo wesoła. To jest taki pies – towarzysz – mówi Anna Szelka, która wraz z mężem przyjechała na wystawę z Żor.
Niektórzy wystawcy jeszcze przed samym pokazem przygotowali swoje psy. Maja Pawłowska wraz z mężem Przemkiem przyjechała z dwoma nowofundlandami: Oskarem i Primo. Już w Będzinie na stadionie OSiRu przycinali sierść i czesali swojego pupila.
-Nowofundlandy to bardzo łagodne psy, które kochają wszystkich. Często pracują z dziećmi lub jako psy-ratownicy. Potrzebują stałego kontaktu z człowiekiem – wyjaśnia Maja Pawłowska.
Psy i ich właściciele skrywali się w cieniu rozłożonych namiotów. Temperatura w cieniu przekraczała 30 stopni Celsjusza. Miska z wodą i kurtyna wodna dawały ukojenie czworonogom. W cieniu namiotu leżał także okazały berneński pies pasterski.
- To jest bardzo łagodna i spokojna, dwuletnia suka Bryza. W miarę znosimy ten upał. Tutaj na wystawie w Będzinie jestem pierwszy raz – mówi Aleksander Fronczek z okolic Krakowa.
Całość X Krajowej Wystawy Psów Rasowych w Będzinie zakończył finał o godzinie 15.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?