Chciał się rzucić na tory na dworcu w Lesznie. Skład zdołał wyhamować [ZDJĘCIA]

Do zdarzenia doszło około godziny 21.00. Wtedy na peron leszczyńskiego dworca wjeżdżał pociąg relacji ,,Regio'' Poznań - Leszno. Kierownik składu, który kończył w Lesznie trasę przyznaje, że tragedii uniknięto cudem, tylko dzięki temu, że pociąg hamował dużo wcześniej, zwalniając przed dworcem.

- Dawaliśmy sygnały ostrzegawcze. Mężczyzna jakby ich nie słyszał, nie chciał zejść z torów. Słyszałem tylko jak później mówił, że chce ze sobą skończyć - przyznał kolejarz.

69-latkiem zajęła się dworcowa ochrona, a później wezwana na miejsce policja. Dobrze zna mężczyznę, bo często z jego powodu jest wzywana w różne miejsca w mieści, do marketów, czy klatek schodowych, gdzie podsypia bezdomny.

Nieoficjalnie wiadomo, że do desperackiego kroku 69-latka miała skłonić trudna sytuacja osobista. Był pod wpływem alkoholu, badanie wykazało około 1,5 promila. Został przekazany załodze pogotowia i trafił do szpitala psychiatrycznego w Kościanie.