Decyzję o budowie schroniska w podleszczyńskim Henrykowie radni podjęli już w połowie ubiegłego roku. Była to konieczność, bo po kontroli inspektorów z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu zapadły decyzje, że przytulisko musi zniknąć z parku do końca 2010 roku. Punkt zatrzymań prowadzony przez zieleń miejską działa bowiem nielegalnie.
Zobacz także: Zaborowo: Tragedia na żwirowni. Nurkowie wyciągnęli ciało 16-latka
Zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami, tego typu prowizoryczne schroniska nie mogą funkcjonować w ogrodach zoologicznych, gdyż stwarza to zagrożenie epidemiologiczne. Dlatego samorząd Leszna, przy wsparciu okolicznych gmin, zdecydował się na kosztowną inwestycję. Początkowe plany zakładały, że budowa zakończy się jeszcze w 2010 roku, ale okazały się nierealne do wykonania. Wpłynęły na to procedury i uzgodnienia, które okazały się bardzo czasochłonne, a konieczne do uzyskania pozwolenia na budowę. Ostatecznie termin przeniesienia zwierząt został przedłużony do końca lipca tego roku. Prace budowlane w Henrykowie rozpoczęły się w kwietniu i właśnie dobiegły końca.
– Teraz odbierzemy obiekt, wystąpimy o wszelkie niezbędne pozwolenia i przygotujemy się do kontroli. W najbliższych tygodniach zorganizujemy przeprowadzkę zwierząt z Parku 1000-lecia – mówi Eugeniusz Karpiński, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Leszna.
W ciągu niespełna czterech miesięcy na powierzchni 6,6 metrów kwadratowych powstał trzyczęściowy kompleks. W pierwszym znajdują się boksy dla psów, po 32 w każdym z trzech rzędów. Każdy jest wyposażony w ocieploną budę i drewniany podest. Na drugą część składa się 16 kontenerowych pawilonów, które będą przeznaczone na potrzeby socjalne, administracyjne oraz weterynaryjne. W jednym z pawilonów będą trzymane koty. Była to zarazem najdroższa część inwestycji, bo konieczne było między innymi pełne wyposażenie gabinetu weterynaryjnego. Ostatnia część kompleksu to parkingi, drogi oraz wybiegi dla zwierząt. Schronisko jest ogrodzone betonowym płotem. Kosztowało prawie dwa miliony złotych. Leszno wydało na nie połowę tej kwoty, resztę dołożyły okoliczne gminy. W budowę schroniska włączyły się: Rawicz, Osieczna, Krzemieniewo, Rydzyna, Święciechowa, Przemęt, Lipno, a nawet Góra i Wschowa. Wysokość wkładu finansowego była uzależniona od ilości boksów, które gminy sobie zarezerwowały. Leszno zabezpieczyło ich aż 50. Do końca lipca do nowego schroniska w Henrykowie trafią psy z przytuliska w Parku 1000-lecia. W przeprowadzce mają pomagać wolontariuszki, które od kilku lat opiekują się niechcianymi zwierzętami.
– Będziemy kontynuować naszą dotychczasową działalność także w Henrykowie. Będziemy pomagać, ale już jako stowarzyszenie. W najbliższych tygodniach zostanie ono zarejestrowane – mówi Anna Janiak, jedna z wolontariuszek, która w weekend brała udział w ostatniej akcji dni otwartych w przytulisku w Parku 1000-lecia.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?