Wypadek zdarzył się krótko przed północą. - Dojechaliśmy chwilę po tym jak wypadli z drogi. Samochód leżał na dachu, a oni byli zaklinowani wewnątrz. Zadzwoniliśmy po pogotowie, tyle mogliśmy zrobić - mówili młodzi ludzie, którzy pojawili się na miejscu wypadku chwilę po dachowaniu.
Z wyraźnych śladów zostawionych na miejscu widać, że auto jadąc w stronę Rydzyny wypadło z drogi, ścięło kilka drzewek i przecinając drogę dojazdową do stacji paliw i galerii rozbiło się na ogrodzeniu autokomisu, lądując na dachu. Jedno z kół forda leżało kilka metrów od miejsca rozbicia samochodu. Inne części oderwane od auta uszkodziły dwa samochody zaparkowane za płotem komisu.
Wiadomo, że w fordzie na poznańskich numerach jechało dwóch młodych mieszkańców mieszkańców gminy Rydzyna.Bracia bliźniacy mają po 19 lat. Na miejscu zjawiły się dwie karetki pogotowia, które zabrały rannych do szpitala. Obaj odnieśli urazy głowy i łopatek. Kierowca samochodu straci prawo jazdy. Taki wniosek do sądu złożyła już leszczyńska policja traktując zdarzenie jako rażące naruszenie bezpieczeństwa. Policjanci ustalili, że kierowca na łuku drogi przez nadmierną prędkość stracił panowanie nad pojazdem.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?