18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kościańska gra miejska "Kryptonim Wolność" zachwyciła młodzież i spodobała się starszym [ZDJĘCIA]

Anna Szklarska-Meller
Gromkie huraaa! rozlega się na kościańskim rynku. – Zwyciężyliśmy! – krzyczy oficer stojący na stopniach ratusza. Jest 16 luty 2013 roku, dokładnie 94 lata temu podpisany został rozejm w Trewirze, kończący zwycięskie powstanie wielkopolskie. W rocznicę tamtych wydarzeń kościaniacy znów ruszyli do boju, boju o zwycięstwo w grze miejskiej „Kryptonim Wolność”.

Do walki, której areną są miejskie ulice stanęło 18 drużyn, głównie młodzieżowych. – W ubiegłym roku było fantastycznie, dlatego postanowiliśmy spróbować swych sił i tym razem. To świetna zabawa, ale najważniejsze, że dzięki niej można lepiej poznać historię – Patrycja Żur jest dowódcą oddziału reprezentującego 82 drużynę harcerską ze Starych Oborzysk. – Fakt, że to harcerze wyzwolili Kościan spod władzy Prusaków ma dla nas ogromne znaczenie.

- Do wagi biegiem marsz! – gromki rozkaz Piotra Brody, powstańczego żołnierza rozlega się w punkcie mobilizacyjnym. – Głuchy, na kozetkę – pada stwierdzenie za każdym razem, gdy zamiast biegiem rekrut zmierza do wagi spacerkiem. W punkcie mobilizacyjnym wszyscy zostają przebadani i otrzymują kolejne zadanie. – Głusi i ślepi – ubolewa Piotr Broda. – Wiadomo, pokolenie komputerowe.

W parku miejskim zorganizowano musztrę i naukę rzucania granatem. – Duch bojowy w narodzie jest wielki – ocenia Piotr Pośpiech z Towarzystwa Działań Historycznych im. Feliksa Pięty w Bukowcu. – Damy radę – zapewnia Miłosz Sikora, dowódca uczniów klasy wojskowej ze szkoły w Nietążkowie. – Jesteśmy przygotowani, także teoretycznie. Przed grą poczytaliśmy trochę o powstaniu.

Tymczasem w mieście, u wylotu ul. Wrocławskiej Prusacy wybudowali barykadę. Zatrzymują każdego, kto wygląda choć trochę podejrzanie. W innej części Kościana kolejny powstańczy oddział zdobywa broń z niemieckiego arsenału. Pomiędzy punktami powstańczych akcji biega ksiądz Krystian Frąckowiak, kapelan kościańskiego sanatorium. – Jednym z moich parafian był kiedyś Wojciech Nawrot, który przygotował tę grę. To on wciągnął mnie do działań w grupie rekonstrukcyjnej. Mundur kapelański, który mam na sobie, to moja własność.

Przed południem na ulicach Kościana pojawiają się niezwykli goście, to marszałek województwa Marek Woźniak lustruje powstańcze posterunki. Jest też przewodniczący wielkopolskiego sejmiku, Lech Dymarski. Na zakończenie wizyty obaj panowie oraz poseł Małgorzata Adamczak i przedstawiciele samorządów składają kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym kościańskich powstańców.

Po wykonaniu wszystkich zadań oddziały wracają do ratusza. Wracają też członkowie grup rekonstrukcyjnych, które przyjechały do Kościana z całej Wielkopolski. Na rynku odbywa się podsumowanie gry. – Pokonaliśmy Niemców, choć było trudniej niż w ubiegłym roku – przyznaje Wojciech Nawrot. Zwycięzcą gry zostaje drużyna „Podwale” z Leszna. Wszyscy dostają na pamiątkę trefle (pętle noszone w armii wielkopolskiej na żołnierskich rogatywkach) i płyty z muzyką poświęconą powstaniu wielkopolskiemu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kościańska gra miejska "Kryptonim Wolność" zachwyciła młodzież i spodobała się starszym [ZDJĘCIA] - Gostyń Nasze Miasto

Wróć na gostyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto