Mecz PKS Racot - Olimpia Koło zakończył się wysoką porażką gospodarzy. Wynik był tym bardziej zaskakujący, że beniaminek czwartej ligi w tym sezonie nie przegrał u siebie żadnego spotkania. W pierwszej połowie meczu parły dwa gole. Autorem pierwszego był w 25 minucie spotkania Piotr Marańda z Olimpii Koło. W 33 minucie wyrównał Adam Szulc. Do przerwy było więc 1:1.
W przerwie meczu kibice obejrzeli występ cheerleaders z gimnazjum w Racocie. Zaraz potem byli świadkami kolejnej bramki dla Olimpii Koło. W 38 minucie spotkania strzelił ją Damian Kotkowski. W tej części meczu na boisku rządzili goście. Kolejne dwa gole, w 53 i 54 minucie meczu strzelił Piotr Marańda. Za przewinienie w polu karnym sędzia podyktował w 66 minucie rzut karny dla Olimpii Koło, który zakończył się kolejnym golem.
Zobacz też: Mecz PKS Racot - Górnik Konin [zdjęcia]
W tej części spotkania gospodarzy stać było na jeden celny strzał. Autorem gola dla PKS Racot był w 66 minucie Adam Szulc. Goście na zakończenie dołożyli jeszcze dwie bramki, w 86 i 90 minucie strzelił je Damian Kotkowski. Wynik meczu 2:7. - Przyszedł czas na obserwację i sprawdzenie zawodników pod kątem przyszłego sezonu. Nie ma lepszego sprawdzianu niż mecze mistrzowskie - komentuje Dawid Dominiczak, trener PKS Racot.
Mecz PKS Racot - Olimpia Koło, choć wysoko przegrany przez gospodarzy nie przesądza o ich obecności w czwartej lidze w przyszłym sezonie. Utrzymanie w czwartoligowych rozgrywkach zespół z Racotu zapewnił sobie już w kwietniu. PKS Racot zajmuje w tabeli 10 miejsce. Przed zawodnikami jeszcze jedno spotkanie, 14 czerwca na własnym boisku z LKS Ślesin.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?