"Goldenki" poprzednie spotkanie domowe rozegrały wyjątkowo w sali gimnastycznej I LO, ale teraz wracają już do hali sportowej Szkoły Podstawowej nr 5, gdzie 21 grudnia o godz. 17 podejmą zespół Akademii Piłki Siatkowej Rumia.
To bardzo ważny mecz dla podopiecznych trenerów Szymona Żołędziewskiego i Pawła Tercjaka w kontekście walki o bezpośrednie utrzymanie się w II lidze. Golden Orzeł (10 miejsce) musi wygrać z APS Rumia (11 m.), by nie stracić kontaktu z kolejnym zespołem w klasyfikacji, Politechniką Poznańską. "Goldenki" będą też na pewno chciały zrewanżować się APS za porażkę 2:3 z pierwszej rundy.
Zwycięstwo poprawiłoby również morale w drużynie. Malborskie siatkarki mają za sobą, niestety, nieudaną wyprawę do Wielkopolski. W sobotę przegrały 1:3 bardzo istotny mecz z sąsiadkami w tabeli - wspomnianą Politechniką Poznańską (9 m.). Świetnie zaczęły, bo pierwszego seta wygrały aż do 12, ale pozostałe były już na korzyść gospodyń (-20, -24, -19).
W niedzielę dziewczyny zmierzyły się w Kościanie z liderem, lecz w tym przypadku porażka była wkalkulowana. Skończyło się 0:3, jednak przynajmniej w drugiej partii "Goldenki" napędziły strachu faworytkom - szkoda tylko, że przegrały 28:30. W pierwszym i trzecim secie podopieczne trenerów Żołędziewskiego i Tercjaka zdobyły odpowiednio 14 i 18 punktów.
Razem ze spotkaniem z APS do końca sezonu zasadniczego pozostało siedem meczów. Do znudzenia, jednak trzeba przypominać, że malborska drugoligowa drużyna w całości składa się z juniorek (a czasem znajdzie się w niej i kadetka). Najważniejsze dla tych dziewczyn jest zbieranie doświadczenia, aczkolwiek kibice, trenerzy i same zawodniczki na pewno chciałyby zwycięstw. Do tej pory ta sztuka udała się tylko trzykrotnie.
- Tak jak mówiliśmy na początku sezonu, naszym celem jest ogrywanie się w II lidze, żeby przede wszystkim osiągać swoje cele w juniorkach i na razie to funkcjonuje, bo jesteśmy liderem. II liga to już trochę inny poziom. Drużyny mają w składach seniorki, a nasz zespół składa się w całości z juniorek. Jednak nie jest chłopcem czy może raczej „dziewczynką do bicia”. Liga jest wyrównana. Z pewnymi wyjątkami nawet w tych przegranych meczach ugrywaliśmy seta, dwa, walczyliśmy na przewagi - mówi Paweł Tercjak.
W 11-zespołowej lidze miejsce na kolejny sezon zapewnione ma SMS Police (obecnie 8 lokata, 17 pkt), więc na koniec nie będzie brana pod uwagę w klasyfikacji. Drużyny z miejsc 1-8 zagrają w play-offach o lokaty końcowe, a z 9-10 w barażu o utrzymanie.
Źródło: siatka.org
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?