Ponad 300 rasowych psów wystąpiło dziś (niedziela 24 lutego) w leszczyńskiej hali sportowej ,,Trapez” podczas ,,XVII Wystawy Champion of Champions 2013”.
Leszczyńska wystawa championów cieszy się olbrzymim powodzeniem w środowisku kynologicznym. Wystawcy przyjeżdżają na nią nie tylko z Polski, ale także z wielu europejskich państw. W tym roku nie zabrakło gości z Niemiec, Czech, Danii, Słowacji oraz z Ukrainy. Przywieźli ze sobą w sumie ponad 300 rasowych championów.
– W zwykłych warunkach, podczas tego typu wystawy, psy byłyby oceniane przez trzech sędziów. U nas psy były oceniane łącznie przez dwunastu sędziów z Rosji, Niemiec, Włoch i Polski. Nie mogło być mowy o jakiejkolwiek manipulacji, czy przypadku – zapewnia Janusz Betting, prezes leszczyńskiego oddziału Związku Kynologicznego w Polsce.
Frekwencja była mniejsza niż przed rokiem, ale jak mówią organizatorzy, wynika to z kryzysu, który widoczny jest również w kynologicznym świecie. Dla niektórych wyprawa na wystawę stała się po prostu zbyt kosztownym przedsięwzięciem.
Psy były oceniane najpierw w swoich rasach. Stawały w szranki w 10 grupach spośród których sędziowie wybierali te, które przechodziły do ścisłego finału. Dostały się do niego 32 czworonogi. Według zasad połączono je w 16 par i oceniano dalej.
W kolejnym etapie eliminacji par zostało osiem, następnie cztery, dalej dwie, na końcu pozostała jedna z której jury wybrało tego najpiękniejszego psa. Tytuł powędrował do Brutusa, nowofundlanda ze Słowacji. Natomiast Grand Prix Leszna zdobyła suka rasy dogo canario z Głogowa, która wabi się Zuzia.
Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?