Leszno: III LO otwiera od września jedną klasę więcej

Gimnazjaliści chcą wprawdzie uczyć się zawodu, jednak chcą także zdobyć wykształcenie. Jeśli więc nie wybierali „ogólniaka”, to decydowali się na technikum.

To już kolejny rok z rzędu, kiedy to I LO i II LO nie miały problemów z naborem. Od września obie placówki otwierają po siedem klas pierwszych. Największym zainteresowaniem cieszyły się kierunki: biologiczno-chemiczny, matematyczno-fizyczny i informatyczny. Jeśli chodzi o popularność, to „jedynkę” i „dwójkę” dogania III LO. W tym roku zainteresowanie było tak duże, że otwarto dodatkową klasę.

– Mimo niżu demograficznego, Wydział Edukacji wyraził zgodę na otwarcie pięciu klas. Młodzież lubi „trójkę”, ponieważ jesteśmy dobrą szkołą – mówi dyrektor Konrad Kokociński.

Tak dobrej opinii nie ma natomiast IV LO, do którego zgłosiło się o 30 gimnazjalistów mniej, niż szkoła przygotowała miejsc w pierwszych klasach.
– Zostało nam po kilka miejsc w każdej klasie. Uczniowie, którzy jeszcze nie wybrali szkoły lub nie dostali się do innych liceów, mogą zgłaszać się do nas – zachęca Władysława Przybyła, wicedyrektor IV LO.

W Zespole Szkół Technicznych od września nie będzie żadnej pierwszej klasy zawodowej, natomiast byli chętni do nauki w technikach.
– Zostało nam jeszcze po kilka miejsc w technikum informatycznym i samochodowym – mówi Henryk Ratajczyk, dyrektor ZST w Lesznie.

Sporo chętnych miały: Zespół Szkół Ekonomicznych oraz Zespół Szkół Rolniczo-Budowlanych. W obu, oprócz klas technikum, powstanie też kilka klas zawodowych. Jednak najwięcej takich klas będzie miał Zespół Szkół Ochrony Środowiska. Prawdopodobnie chodzi o kształcenie w popularnych zawodach: fryzjera, mechanika, sprzedawcy, budowlańca, kucharza czy piekarza.

Najwięcej problemów z naborem ma Zespół Szkół Elektroniczno-Telekomunikacyjnych. Placówka otworzy dwie klasy technikum informatycznego oraz klasę o nowym profilu – technik organizacji reklamy, gdzie jeszcze zostało po kilka wolnych miejsc. Szkoła czeka nadal na chętnych do klas wielozawodowych.

– Zależy nam na otwarciu klasy zawodowej, dlatego zapraszamy tych absolwentów gimnazjów, którzy jeszcze szukają szkoły. Jest nam trochę trudniej, niż pozostałym „zawodówkom”, ponieważ nie mamy klasy konkretnie uzawodowionej. Możemy natomiast przyjąć chętnych do kształcenia na większości kierunków – zapewnia Janina Piotrowiak, dyrektor ZSET. – W przyszłym roku we współpracy z klasterem poligraficzno- reklamowym planujemy przyjmować uczniów chętnych do nauki w zawodzie drukarza i introligatora, a we współpracy z jedną z leszczyńskich firm, będziemy uczyć zawodu tapicera.