W ostatnich dniach zakończyły się prace pielęgnacyjne w parku znajdującym się po obu stronach ulicy Cypriana Kamila Norwida. Skwer sąsiadujący z Ćwicznią został jednak tak przerzedzony, że trudno go teraz nazwać parkiem. Rosły tam głównie topole kanadyjskie, które, jak przekonują urzędnicy, były już stare i spróchniałe, przez co zagrażały bezpieczeństwu spacerowiczów. Topole nie są również zbyt wytrzymałe, a podczas silnego wiatru ich konary bardzo łatwo się łamią. Dlatego większość z nich wycięto.
Miasto planuje wkrótce nasadzić przy Ćwiczni nowe drzewa. Będą to klony, platany i lipy, ale minie jeszcze wiele lat, nim park odzyska dawną świetność. Corocznie magistrat otrzymuje na tego typu prace pieniądze z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Wystarczy ich jeszcze na uporządkowanie parku na placu Kościuszki, ale uzyskanie zgody na wycięcie tamtejszych drzew nie jest łatwe. Wchodzą one w skład tak zwanego zbiorowego pomnika przyrody i konieczne jest zniesienie ochrony dla każdego z nich. Decyzję w tej sprawie muszą podjąć radni.
Na dzisiejszej sesji mają debatować nad koniecznością wycinki sześciu drzew (wiązu, kasztanowca, wierzby i trzech topoli), które są chore bądź spróchniałe. Mimo że projekt uzyskał pozytywną decyzję Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Poznaniu, to ostateczną decyzję podejmą leszczyńscy samorządowcy.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?