Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Leszno: Przeciwlotnicy szykują się do likwidacji pułku

Daniel Andruszkiewicz
Minister Siemoniak zapewniał, że żołnierze nie opuszczą Leszna przez kilkanaście lat
Minister Siemoniak zapewniał, że żołnierze nie opuszczą Leszna przez kilkanaście lat FOT. DANIEL ANDRUSZKIEWICZ
Do końca tego roku 69. Leszczyński Pułk Przeciwlotniczy przestanie istnieć. Zostanie połączony z pułkiem z Czerwińska i tam także będzie stacjonowało dowództwo nowej jednostki.

W garnizonie trwają obecnie przygotowania do zbliżających się zmian, a w miejscowym urzędzie pracy zgłoszono już zwolnienia grupowe. Jednak jak zapewnia Minister Obrony Narodowej Tomasz Siemoniak, który wizytował leszczyński pułk, nie ma obaw by wojskowi mieli zniknąć z niego w perspektywie następnych kilkunastu, a może nawet kilkudziesięciu lat.

– Nie przyjechałem do Lesz-na, by zawracać decyzje mojego poprzednika. W armii zachodzą dynamiczne zmiany, ale poprzedzone wnikliwymi analizami. W ciągu ostatnich 20 lat zmniejszyliśmy liczebność wojska czterokrotnie. Dwupołożeniowość pułków nie jest dziś w Polsce niczym nadzwyczajnym, a uważam to nawet za właściwe – mówił minister Tomasz Siemoniak.

W ramach rządowego programu rozwoju sił zbrojnych do końca grudnia tego roku 69. Leszczyński Pułk Przeciwlotniczy oraz 4. Zielonogórski Pułk Przeciwlotniczy w Czerwińsku zostaną rozformowane, a następnie połączone w jeden 4. Pułk Przeciwlotniczy im. Stefana Grota-Roweckiego. Dowództwo i dwie dywizje nowego pułku będą stacjonowały w Czerwińsku, a dwie kolejne dywizje pozostaną w leszczyńskich koszarach. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami ówczesnego ministra potencjał nowej jednostki miał zostać zwiększony zarówno pod względem kadrowym, jak również sprzętowym. Tymczasem w powiatowym urzędzie pracy wojsko zgłosiło konieczność zwolnień grupowych, które dotkną ponad 40 pracowników cywilnych.

– Decyzje kadrowe leżą w kompetencji dowódcy wojsk lądowych i to on będzie decydował o ewentualnych zwolnieniach, czy naborze – wyjaśnia minister Siemoniak. – Ze swojej strony widzę konieczność stabilizacji i zapewniam, że żołnierze nie znikną z Leszna w perspektywie kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu lat.
Do tej pory nie zwolniono co prawda żadnego wojskowego, ale nie ma pewności, czy do tego nie dojdzie. Część żołnierzy może także zostać przeniesiona do koszar w Czerwińsku. Sprawi to zapewne, że w leszczyńskim garnizonie opustoszeją kolejne budynki. Niektórymi z nich zainteresowane jest miasto.

– Rozmowy trwają. Czekamy teraz na szczegółowy wykaz obiektów niepotrzebnych armii i wtedy będziemy mogli dyskutować nad warunkami ich przekazania. Budynki koszar są w bardzo dobrym stanie i moglibyśmy zaadaptować na mieszkania komunalne lub kompleks akademicki – mówi prezydent Leszna Tomasz Malepszy.

Obecnie trwa postępowanie administracyjne zmierzające do przekazania agencji mienia wojskowego dwóch powojskowych budynków. Chodzi o gmach przy ulicy Zamenhofa oraz obiekt magazynowy przy ulicy Sobieskiego. Nie wykluczone więc, że samorząd na drodze porozumienia z agencją stanie się ich właścicielem.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto