Piotr Jeske dyrektorem WSZ w Lesznie jest formalnie od pierwszego czerwca. Zastąpił na tym stanowisku Mariana Zalejskiego, który kierował lecznicą przez ostatnie półtora roku. To właśnie Zalejski zaczął realizację programu naprawczego, który polegał na zwolnieniu około 120 pracowników, redukcji płac pozostałej kadry (głównie personel średni i niemedyczny) o 6 procent oraz spłacie zadłużenia. Kiedy przejmował stery szpitala koszty wynagrodzeń stanowiły około 80 procent wszystkich wydatków. Dziś jest to około 60 procent.
Zobacz też: Szpital pożyczał pieniądze od parabanków
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej, w której poza nowym dyrektorem uczestniczyli między innymi marszałek województwa Marek Woźniak, prezydent Leszna Tomasz Malepszy, Starosta Leszczyński Krzysztof Piwoński oraz Maciej Wiśniewski, radny sejmiku z ramienia SLD i przewodniczący rady społecznej WSZ w Lesznie. Mówili oni o przyszłości szpitala w odniesieniu do tego czego oczekują pacjenci oraz tego, co można zrobić w trudnej sytuacji.
– Ogólna sytuacja nadal nie jest dobra. Szpital w Lesznie, podobnie jak koniński, to dwie placówki z którymi mamy najwięcej problemów. Nadal nie jestem spokojny, bo zadłużenie jest duże i trzeba mieć tego świadomość. Dyrektor jest ekonomistą i wierzę, że jest w stanie precyzyjnie i racjonalnie widzieć koszty – mówił marszałek Marek Woźniak.
Zobacz też: Leszno: Związkowcy pytają pracowników w referendum, czy zaostrzyć strajk w szpitalu
Obecnie zobowiązania długoterminowe szpitala wynoszą ponad 45 milionów złotych - to pożyczka, którą poręczył placówce urząd marszałkowski. Dochodzą jeszcze zobowiązania krótkoterminowe, które kształtują się na poziomie 12,4 miliona złotych. Mimo tego nowy dyrektor jest dobrej myśli.
– Mamy 16 oddziałów i 21 przychodni, w której pracują znakomici specjaliści. Sądzę, że w ciągu półtora roku jesteśmy w stanie konkurować ze szpitalami komercyjnymi – twierdzi Piotr Jeske. – Nadal jesteśmy pod kreską i musimy kontynuować politykę oszczędności, którą zapoczątkował dyrektor Zalejski. Mamy też w planach poszerzenie oferty medycznej w takich oddziałach jak chirurgiczny, ginekologiczny, ortopedyczny, czy okulistyczny. Ten rok jest dla nas najtrudniejszy, ale nie zamierzamy rezygnować z rozwoju – dodaje.
Dyrektor Jeske nie wyklucza, że mogą pojawić się zwolnienia. Podkreśla, że z pewnością nie tak duże, jak w ostatnich miesiącach. Co do przedłużenia redukcji wynagrodzeń nie chciał zająć jednoznacznego stanowiska.
– Za wcześnie, by o tym mówić. Rozmawiamy ze związkami zawodowymi. Nie ma jednak wątpliwości, że nadal musimy szukać oszczędności wewnątrz szpitala – mówi Piotr Jeske.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?