Lipno: Wybory nowego wójta najpewniej w grudniu

Wyrok związany jest z procesem o fałszerstwa, który rozpoczął się w styczniu tego roku. Sama sprawa sięga dużo dalej, bo aż do lat 2006 - 2009, kiedy wójt Mariusz H. nie był jeszcze włodarzem gminy Lipno. Pracował wtedy w firmie zajmującej się między innymi serwisowaniem kas fiskalnych. Sam także je serwisował, choć nie miał do tego wymaganych uprawnień. Dlatego na protokołach podpisywał się za innych pracowników. W sądzie wyjaśniał, że robił to sporadycznie. Przy okazji ściągał od właścicieli firm zaległe płatności. Przekonywał też, że nie robił nic złego, czy szkodliwego, bo po około 20 latach praktyki w zawodzie znał się na kasach fiskalnych lepiej niż nie jeden serwisant.

Zobacz też: Lipno: Wójt Mariusz H. zasiadł na ławie oskarżonych. Przyznał się do fałszowania dokumentów

Nie zmieniało to jednak faktu, że sfałszował podpisy na 18 dokumentach. Przyznał się do tego. W kwietniu Sąd Rejonowy w Lesznie skazał go na trzy miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata, orzekł karę grzywny w wysokości 1,5 tysiąca złotych i obarczył kosztami postępowania.

Wójt od wyroku się odwołał. Sprawę rozpatrywał Sąd Okręgowy w Poznaniu, który podtrzymał wyrok skazujący, ale złagodził sankcje jedynie do uiszczenia dziewięciu tysięcy złotych grzywny. Mariusz H. poniesie jednak dużo poważniejsze konsekwencje niż te związane ze stratą gotówki. Prawomocny wyrok oznacza, że utracił on również tak zwane prawo wybieralności, a co za tym idzie, nie będzie już mógł piastować najwyższego urzędu w gminie.

- W najbliższym czasie rozpoczną się procedury związane z wygaszeniem mandatu wójta. Kiedy tylko komisarz wyborczy otrzyma informację z sądu wraz z uzasadnieniem wyroku, zwróci się do rady z wnioskiem o jego wygaszenie. Przygotowane zostaną nowe wybory - zapowiada Czesław Fedyk, przewodniczący rady gminy Lipno.

Przewodniczący spodziewa się, że do wyborów nowego włodarza dojdzie jeszcze w tym roku. Mandatu Mariusza H. nie uda się wygasić na najbliższej sesji planowanej na 11 września, bo do tego czasu zapewne do urzędu nie dotrą jeszcze sądowe dokumenty. Jednak kolejne posiedzenie odbędzie się w ciągu dziesięciu dni od daty ich wpłynięcia, a więc jeszcze we wrześniu. Potem zgodnie z procedurami sprawą zajmie się wojewoda, a następnie Prezes Rady Ministrów, który wyznaczy termin wyborów. Mieszkańcy gminy Lipno pójdą do urn najpewniej w grudniu.

Dołącz do nas na Facebooku