18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miasto Leszno: Torów kręglarskich nie udało się sprzedać do dziś

Daniel Andruszkiewicz
Miasto Leszno nadal nie sprzedało czterech z ośmiu torów, które kupiono na ubiegłoroczne mistrzostwa.
Miasto Leszno nadal nie sprzedało czterech z ośmiu torów, które kupiono na ubiegłoroczne mistrzostwa. fot. Daniel Andruszkiewicz
Co zrobić z torami, które miasto Leszno kupiło na rozgrywane przeszło rok temu w Lesznie Mistrzostwa Świata w Kręglarstwie? To pytanie wciąż jest aktualne, gdyż część urządzeń nadal leży... w magazynie. Jak do tej pory nie znalazł się kupiec. Urzędnicy przyznają, że sprzedaż torów będzie nie lada wyzwaniem.

Miasto Leszno: Torów kręglarskich nie udało się sprzedać do dziś

Przeszło rok temu, w październiku 2012 roku, miasto Leszno było gospodarzem IV Indywidualnych Mistrzostw Świata w Kręglarstwie Klasycznym. Wiązał się z tym nie tylko prestiż, ale także spore wydatki. Na potrzeby zawodów miasto kupiło wtedy osiem profesjonalnych torów kręglarskich, które wraz z montażem kosztowały ponad 700 tysięcy złotych.

Już wtedy pojawiały się pytania, czy nie lepiej po prostu wypożyczyć te urządzenia. Argumentami przemawiającymi za kupnem było to, że część z nich zostanie wykorzystana w miejskiej kręgielni przy stadionie Smoczyka, a część zostanie sprzedana po turnieju. W ogólnym rozliczeniu miało być taniej. Jak się jednak okazuje ,,interes" wcale nie był strzałem w przysłowiową dziesiątkę. Kupca na sprzęt z górnej półki nie udało się bowiem znaleźć do dziś.

- Kupione przez miasto tory są torami do kręglarstwa klasycznego. To raczej niszowa dyscyplina. Gdyby chodziło o bowling, to problemu zapewne w ogóle by nie było - przyznaje Andrzej Tomkowiak, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Lesznie.

Jak do tej pory miasto Leszno nie próbowało wystawiać torów w przetargu. To, jak mówią urzędnicy, będzie ostateczność. Od dłuższego czasu prowadzone są rozmowy z różnymi klubami, ale koszt urządzeń znacznie przekracza ich możliwości budżetowe.

Cena za same tory wynosi 300 tysięcy złotych, a doliczyć trzeba do tego jeszcze kilkadziesiąt tysięcy za ich transport, montaż i uruchomienie. Nadal aktualny jest pomysł rozbudowy miejskiej kręgielni, gdzie można by je wykorzystać. Problem polega jedynie na finansach, bo tych na inwestycję jak na razie nie ma.

- Gdyby doszło do rozbudowy kręgielni, to potencjał byłby bardzo duży. Mogliby tam trenować nie tylko zawodnicy sekcji, ale także w większym stopniu mieszkańcy, co przyniosłoby efekty komercyjne - mówi Andrzej Tomkowiak.

To jednak przyszłość. Mało prawdopodobne, by w najbliższym czasie znalazły się pieniądze na rozbudowę miejskiej kręgielni, gdyż nawet obecnie dysponuje ona bodaj najlepszym w kraju wyposażeniem, jak na obiekt tego typu. Zapewne więc tory jeszcze długo poleżą w magazynie.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto