Trasa 11 kilometrowego biegu wiodła ulicami Rydzyny, wokół zalewu i do mety przy hali sportowej. Pierwszy pokonał ją mieszkaniec Dąbcza, który na kilkanaście metrów przed metą połączył siły z synkiem z nim wbiegł na metę.
- Biegło się świetnie. Dystans był dość nietypowy, bo zwykle ścigamy się na 10 kilometrów. synek kibicował mi i wspierał stąd ten nasz wspólny finisz - mówił po zwycięstwie lider zmagań.
Wśród kobiet najszybsza była Agnieszka Jerzyk. - Biegłam, by uczcić ten najważniejszy dla Polaków dzień. Kiedyś walczono za naszą niepodległość, a dziś my walczymy na trasie - przyznała A Jerzyk.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?