Jamalex Polonia 1912 przegrała wyjazdowy mecz z WKK Wrocław 71:81. Poloniści doznali jedenastej porażki w tym sezonie, w tym dziewiątej w meczu rozegranym poza Lesznem. Wrocławianie wyprzedzili Polonię w ligowej tabeli.
Pierwsza kwarta zakończyła się dwupunktowym prowadzeniem gospodarzy. Wrocławianie mocniej przycisnęli w drugiej odsłonie zawodów. Goście jakby się zacięli. Przeciwnik to wykorzystał i odskoczył na 43:29. Zespół trenera Łukasza Grudniewskiego fatalnie radził sobie w drugiej kwarcie, którą przegrał 11:22. Później gonił wynik, odrabiał straty, wygrywając trzecia kwartę 21:20.
Im bliżej końca meczu, tym emocje były większe. Miejscowi cały czas kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie. Mimo, że czwartą kwartę przegrali dwoma punktami, to i tak nie oddali prowadzenia. Decydująca o wyniku meczu okazała się skuteczność WKK w drugiej kwarcie.
Prezes Jamalex Polonii Jacek Kaszuba i Stanferd Sanny dzisiaj obchodza urodziny. Nie było prezentu w postaci zwycięstwa we Wrocławiu. Leszczynianie będą mieli przerwę w ligowych zmaganiach, gdyż mecz z akademikami z Krakowa został przełożony na 13 marca.
WKK Wrocław – Jamalex Polonia 1912 Leszno 81:71 (25:23, 22:11, 20:21, 14:16)
Punkty dla Jamalex Polonii: Adam Kaczmarzyk 17, Adrian Mroczek-Truskowski 15, Kamil Chanas 13, Stanferd Sanny 11, Mateusz Stawiak i Marc Oscar Sanny po 4, Szymon Milczyński 3, Jakub Motylewski, Radosław Trubacz po 2.
Najskuteczniejszym zawodnikiem gospodarzy okazał się Jakub Patoka, zdobywając 19 pkt.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?