Śmiertelny wypadek w Makowie znów na wokandzie – Ewa i Tadeusz Witkowscy z Makowa odwołali się od wyroku Sądu Rejonowego w Skierniewicach. Rozprawa odbędzie się 17 lutego.
Proces, którego przedmiotem był śmiertelny wypadek w Makowie, jaki wydarzył się w Makowie 9 lipca 2009 r., zakończył się we wrześniu 2013 r. wyrokiem uniewinniającym Tadeusza B., kierowcę mercedesa, pod kołami którego zginął 16-letni Maciej Witkowski, jadący wówczas skuterem. Po kilku godzinach walki o jego życie w skierniewickim szpitalu, młody mieszkaniec Makowa zmarł.
– Materiał dowodowy nie pozwala na kategoryczne ustalenie przebiegu zdarzeń – uzasadniała wyrok sędzia Anna Ziembińka. – Sąd nie ma stuprocentowej pewności, że oskarżony przyczynił się do zdarzenia i jego skutków.
Przeprowadziwszy postępowanie, prokuratura dwukrotnie umorzyła śledztwo, które analizowało śmiertelny wypadek w Makowie, wskazując że to nastolatek nie zauważył wyprzedzającego mercedesa i - chcąc skręcić w lewo na swoją posesję - wpadł pod koła samochodu. Rodzice nie mogli się pogodzić z taką oceną śledczych i wszczęli proces, zamierzając dowieść winy Tadeusza B., kierowcy mercedesa.
- Moim zdaniem policja, przeprowadzając czynności na miejscu wypadku, nie zebrała wszystkich dowodów - stwierdza Tadeusz Witkowski, ojciec szesnastolatka. - Nie zrobiono między innymi zdjęć obrazujących drogę hamowania busa, z której jasno wynika, że jego kierowca znacznie przekroczył dozwoloną w tym miejscu prędkość.
Sam wykonał zdjęcia na miejscu, gdzie wydarzył się śmiertelny wypadek w Makowie, które znalazły się w materiale dowodowym. Proces rozpoczął się w styczniu 2012 r. Sąd przesłuchał wielu świadków, zlecił wykonanie ekspertyzy biegłych, którą odrzucił i zlecił nową.
Po wyroku uniewinniającym kierowcę mercedesa, państwo Witkowscy postanowili walczyć do końca.
– Wprawdzie brakuje nam już sił i nadziei na sprawiedliwość, bo odnosimy wrażenie, że w naszych działaniach odbijamy się od jakiegoś niewidocznego muru, ale chcemy przynajmniej mieć świadomość, że zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy – mówi Tadeusz Witkowski.
Pierwsza rozprawa przed Sądem Okręgowym w Łodzi odbędzie się 17 lutego.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?