Problem trwa od lat. Charakterystyczny zapach rozkładających się śmieci zbyt często wdziera się do domów tczewian, którzy mieszkają w sąsiedztwie Zakładu Utylizacji Odpadów Stałych. Wydawało się, że problem uciążliwych zapachów zostanie zminimalizowany, po tym jak w sierpniu br. prawie 2 mln zł przeznaczono na modernizację systemu wentylacji, odpylania i usuwania odorów w hali sortowni. Okazuje się jednak, że skargi mieszkańców nadal napływają.
- Do tego zapachu nie można się przyzwyczaić - mówią mieszkańcy osiedla. - O otwarciu okien wieczorem często możemy tylko pomarzyć.
Szefostwo ZUOS dziwi się pretensjom mieszkańców, ale zapowiada kolejne inwestycje zmierzające do ograniczenia uciążliwości wynikających z działalności sortowni odpadów. W planach jest budowa hali nad placem dojrzewania stabilizatu. Koszt zadania to około 14 mln zł.
- Planowany termin realizacji inwestycji to 2018 r. - zapowiada Marcin Cejer, prezes zarządu spółki.
Czytaj więcej w piątkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego"!
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?