Gospodynie wyglądały tego dnia na bardziej zdeterminowane. To akurat nie dziwiło, bo porażka oznaczałaby dla nich koniec sezonu. Pierwsze punkty zdobył Chrobry, ale potem cały czas warunki dyktowały ,,Tęczowe“. W 2 minucie po trafieniu Pietraszek było 5:2. Rywalki na chwilę jeszcze doprowadziły do remisu 13:13, a potem odzyskały prowadzenie (15:16). Łakoma na koniec twarty trafiła spod kosza i po 10 minutach miejscowe prowadziły (19:16).
W II kwarcie Tęcza zupełnie zatrzymała zespół z Opolszczyzny. Ten rzucił tylko 2 punkty i do przerwy notowaliśmy (30:18).
Po przerwie przeciniczki się zerwały, wracając do gry (31:29). Leszczynianki utrzymały prowadzenie do końca III kwarty, ale przewaga stopniała do 4 punktów (40:36).
,,Trójki“ Pietraszek, Tyszkiewicz i Budeń w IV kwarcie ustawiły jednak mecz. Przewaga wzrosła nawet do 17 punktów (61:44). Trener Jędrzej Jankowiak dał pograć zmienniczkom i wtedy przyjezdne odrobiły sporo punktów, jednak mecz zakończył się zasłużoną wygraną Tęczy 61:54.
- Wykonaliśmy dzisiaj swoje zadanie, bo nie mieliśmy innego wyjścia. W środę trzeci mecz w Głuchołazach i nie stoimy tam na straconej pozycji. Póki co nie wiem czy wspomoże nas Julia Tyszkiewicz. Tego dowiem się być może rano w dniu spotkania - powiedział Jędrzej Jankowiak, trener Tęczy.
Tęcza Leszno - Chrobry Basket Głuchołazy 61:54 (19:16, 11:2, 10:18, 21:18)
Punkty dla Tęczy zdobywały: Tyszkiewicz 20, Pietraszek 14, Budeń 10, Piesra 6, Łakoma 6, Arczewska 3, Hołtyn 2, Franckowiak 0, Matuszewska 0, Targosz 0.
Najwięcej dla Chrobrego Basket: Piędel 14, Czarnecka 9, Kucharska 8, Deko 7.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?