Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wraca kredyt na 110 proc.

Redakcja
Odwilż na rynku hipotek postępuje. W lutym aż dwa banki - MultiBank i mBank (oba z grupy BRE) - zdecydowały się zacząć udzielać kredytów na 110 proc. wartości nieruchomości - W ofercie mamy zarówno kredyty w złotych, jak i walutowe. Główny nacisk kładziemy na kredyty w euro, ale wprowadzamy też takie we frankach szwajcarskich - mówi Andrzej Fluderski, naczelnik wydziału w mBanku.

- Łącznie więc już trzy banki udzielają kredytów hipotecznych większych niż wartość kupowanej mieszkania czy domu, zaś wiele instytucji finansowych systematycznie obniża wymagania dotyczące wkładu własnego - mówi Ja rosław Sadowski, analityk Expandera.

Oprócz MultiBanku i mBan ku kredyt na kwotę wyższą niż wartość nieruchomości można również dostać w Allianz Banku (105 proc.). W tym przypadku oferta dotyczy jednak tylko pożyczek w polskiej walucie.

- Powrót kredytów na 110 proc. wartości nieruchomości to kolejny sygnał odwilży na rynku kredytów mieszkaniowych. Jeszcze niedawno, tuż po wybuchu kryzysu, trudno było dostać kredyt, jeśli nie posiadało się co najmniej 20 proc. wkładu własnego - mówi Jarosław Sa dowski.

Niestety, tych dodatkowych 10 proc., które nam zostanie po zakupie, nie wydamy np. na meble. - Nadwyżka kwoty kredytu ponad wartość kupowanej nieruchomości może być przeznaczona wyłącznie na opłacenie tak zwanych kosztów okołokredytowych. Pieniądze można więc wydać jedynie na np. prowizje związane z jego udzieleniem oraz składki z tytułu ubezpieczeń, a także opłaty sądowe i notarialne - zastrzega Krzysztof Olszewski z biura prasowego mBanku.

Natomiast kredyt złotowy na 100 proc. wartości nieruchomości można uzyskać już w 13 bankach. W efekcie liczba banków wymagających znacznego wkładu własnego topnieje, np. w przypadku kredytów złotowych tylko BPH, Gospodarczy Bank Wielkopolski, HSBC Bank Polska spośród wszystkich banków badanych przez firmę Expan der nadal wymagają posiadania co najmniej 20 proc. wartości mieszkania.

Zacznie gorzej jest natomiast w przypadku kredytów walutowych. Tylko pięć banków nie wymaga wkładu własnego, od osób biorących pożyczki w euro, we frankach - cztery banki. W niektórych instytucjach wymagany wkład własny wciąż jest bardzo wysoki, np. W BZ WBK lub Pekao SA nie dostaniemy kredytu w euro, jeśli nie będziemy posiadać co najmniej 30 proc. wartości mieszkania. W PKO BP osoba starająca się o kredyt we frankach musi wykazać, że posiada aż jedną czwartą wartości mieszkania.

Ale uwaga! Nie każdy może kredyt bez wkładu własnego otrzymać. - To kredyt dla osób, które wykazują się wysoką zdolnością kredytową - mówi Sadowski. Poza tym jest on droższy. - Po pierwsze, oprocentowanie kredytów z niskim wkładem własnym jest zawsze wyższe. Po drugie, kredytobiorca musi opłacać dodatkowe ubezpieczenie, zwykle do cza su, gdy zadłużenie spadnie poniżej określonego poziomu. Najczęściej do 70-80 proc. wartości nieruchomości - zwraca uwagę Jarosław Sadowski.

Na szczęście sygnałów odwilży na rynku hipotek jest więcej. Już od pięciu miesięcy banki systematycznie obniżają także marże. - We wrześniu ubiegłego roku dla kredytu w złotych na kwotę 300 tys. zł z 25-procentowym wkładem własnym przeciętna marża wynosiła 2,85 proc., a obecnie jest to 2,4 proc.

W przypadku kredytów euro marża spadła w tym samym czasie z 3,6 proc. do 3,2 proc. - wyliczyli analitycy Expandera. Jedynie w przypadku kredytów we frankach sytuacja się nie zmieniła. - Ich czas już najprawdopodobniej minął, ich miejsce zajmują kredyty w euro - komentuje Jarosław Sadowski z Expandera.

Kolejnym sygnałem potwierdzającym liberalizację polityki kredytowej jest coraz bardziej widoczny powrót banków do oferty kredytów walutowych.

Po okresie przerwy kredytów w euro i we frankach znów zaczęły udzielać BZ WBK, Getin Noble Bank, Kredyt Bank i Raiffeisen. - Wiele wskazuje więc na to, że w tym roku o kredyt hipoteczny będzie znacznie łatwiej. Z naszych szacunków wynika, że w tym roku wartość udzielonych kredytów osiągnie wartość ok. 50 mld zł, czyli o ok. 15 proc. więcej niż w roku ubiegłym - mówi Jarosław Sadowski.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na augustow.naszemiasto.pl Nasze Miasto