Karol M. jest zatrzymany od wtorku wraz ze swoją matką. To oni wezwali pogotowie po tym jak między braćmi w domu doszło do awantury. Nastąpiła po wypiciu sporej dawki alkoholu. Bracia, choć mieszkali razem, to nie przepadali za sobą. Wtorkowa bójka okazała się śmiertelna dla młodszego z nich.
Sekcja zwłok wykazała na jego ciele liczne ślady uderzeń. Było ich tak wiele, że doprowadziły do zgonu. Wszystkie zadał 34-letni Karol M., który okładał ofiarę pięściami. Jak się dowiedzieliśmy, dziś od południa przez blisko trzy godziny zeznawał i odtwarzał tę sytuację w czasie wizji lokalnej zorganizowanej w Miąskowie w gminie Osieczna w obecności prokuratora. Po niej zapadła decyzja o zarzucie i wniosku o tymczasowe aresztowanie.
- Zarzucamy mężczyźnie, że spowodował u brata ciężkie obrażenia ciała skutkujące śmiercią. Czyn ten zagrożony jest karą od pięciu lat do 25 lub nawet dożywotniego pozbawienia wolności - mówi Przemysław Grześkowiak, Prokurator Rejonowy w Lesznie.
Jeszcze dziś do Sądu Rejonowego w Lesznie wpłynie wniosek o tymczasowy areszt dla mężczyzny. Jego matkę, początkowo zatrzymaną, przesłuchano jeszcze wczoraj. Złożyła wyjaśnienia, które wskazały, że miała żadnego udziału w sprawie. Została zwolniona.
Sąd będzie musiał podjąć decyzję o ewentualnym areszcie w ciągu najbliższej doby. Prokurator, kierując się wysoką karą, chce izolacji na okres trzech miesięcy.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?