Z relacji malborskiego Nogatu wynika, że gospodarze w pełni zasłużyli na trzy punkty. Od pierwszych minut zdominowali przeciwnika, a w pierwszym kwadransie stworzyli sobie cztery świetne okazje bramkowe.
- Dobry wynik piłkarzom Powiśla z głowy wybili im szybko najpierw środkowi pomocnicy, którzy zupełnie wyłączyli z gry rozgrywających gości. Ci zmuszeni grać długą piłką na napastników natrafili na mur złożony z formacji obronnej Nogatu. A dzieła zniszczenia dokonali napastnicy. W 20 minucie meczu rajdem prawą stroną boiska popisał się Stolarów, wyłożył piłkę Kulikowi, a ten pewnym strzałem po ziemi umieścił piłkę w siatce - relacjonuje Bartłomiej Skotarek z TP Nogat.
Przed przerwą malborczycy zdołali podwyższyć wynik. Kolejną asystę zaliczył Stolarów, który indywidualną akcję zakończył podaniem do Zięby, strzelca drugiego gola. W drugiej połowie goście rzucili się na Nogat, ale zderzyli się ze "ścianą". Dobił ich Stolarów, który wyszedł do prostopadłej piłki zagranej przez Flaka, minął bramkarza i kopnął ją do pustej bramki.
- Tak właśnie Nogat rozsiadł się w fotelu lidera. I radości nie zmącił nawet gol honorowy w doliczonym czasie gry. Rozkojarzeni i rozluźnieni zawodnicy Nogatu popełnili pierwszy w tym meczu poważniejszy błąd i stracili gola. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie. Często sami żartujemy, że my w piłkę nie gramy, tylko występujemy na boisku i że jesteśmy totalnymi amatorami. Tym bardziej fajnie było w sobotnim meczu zobaczyć na boisku piłkarzy - relacjonuje Bartłomiej Skotarek.
Nogat: Rychter - Nosko, Skotarek, Kukawka, Wroński, Flak (65 Boroszko), Bieszke, Domachowski, Stolarów, Zięba, Kulik.
Nogat zrównał się punktami (28) z Powiślem Stary Targ i wyprzedził je dzięki zwycięstwu w bezpośrednim pojedynku.
W sobotę swoje mecze w B-klasie wygrały też Skra Kończewice (6:0 z Orłem Ząbrowo) i Jurand Lasowice (4:0 z Wisłą Drewnica).
W A-klasie w Starym Polu doszło do derbów Błękitnych z Deltą Miłoradz. Niżej notowani goście wygrali 2:1 po bramkach Łukasza Chrzanowskiego i Cezarego Kossarzeckiego. Gola dla Błękitnych w doliczonym czasie gry strzelił Konrad Kotowski.
Delta awansowała na 6 miejsce (17 pkt), a Błękitni utrzymali 3 pozycję (21 pkt).
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?