W tym roku długo czekaliśmy na deszcz. Kiedy w końcu zaczęło padać, grzyby "wystrzeliły". To tak, jakby natura sama chciała nadgonić stracony przez suszę czas.
W lesie koło Grzybowa można natrafić na wyjątkowe okazy: prawdziwki, mleczaja rydza, kozią bródkę, podgrzybki, gołąbki śledziowe i żółte oraz kanie.
Idą na grzyby warto stosować się do starej zasady: "Nie jesteś pewien, zostaw". To gwarancja bezpieczeństwa.
- Podstawową zasadą jest zbieranie tylko i wyłącznie owocników grzybów, które dobrze znamy. Nie należy zbierać osobników zbyt młodych, bo to utrudnia określenie gatunku oraz zbyt starych, które z kolei mogą być toksyczne. Jeżeli nie jesteśmy pewni, czy znaleziony grzyb jest przydatny do spożycia, to lepiej pozostawić go w lesie - radzi na swojej stronie internetowej Nadleśnictwo Włoszakowice.
Warto też wiedzieć, że bezpłatnych porad na temat zebranych w lesie grzybów udzielają terenowe stacje sanitarno-epidemiologiczne. Prowadzą one także rejestry grzyboznawców, którzy udzielają porad.
Pamiętajmy też, że niektóre gatunki grzybów podlegają całkowitej ochronie gatunkowej i nie wolno ich zbierać. Na grzybobranie najlepiej zabrać wiklinowy koszyk. Im szybciej po powrocie do domu zajmiemy się zbiorem tym lepiej. Suszmy, wekujmy lub przyrządzajmy do razu pyszny sos. Warto pamiętać, że złe przechowywania przyczynia się do procesów gnilnych i wydzielania się toksyn.
Jeśli po spożyciu grzybów wystąpią nudności, bóle brzucha, biegunka czy podwyższona temperatury należy wywołać wymioty i jak najszybciej zgłosić się do lekarza.
- Nie należy lekceważyć takich objawów. Trzeba też pamiętać, że przy zatruciach muchomorem sromotnikowym występuje faza pozornej poprawy, później stan chorego gwałtownie się pogarsza - przestrzega Nadleśnictwo Włoszakowice.
Co roku, w okresie grzybobrania, Powiatowa Stacja Sanitarno - Epidemiologiczna w Lesznie organizuje dyżury grzyboznawcy. Można się z nim spotkać od poniedziałku do piątku w godzinach od 9.00 - 14.00.
- Porady udzielane są bezpłatnie, natomiast jeśli ktoś chce uzyskać atest. np. żeby móc grzyby, będzie musiał zapłacić za badanie. Atest jednego gatunku świeżych grzybów kosztuje 11,07 zł, a za atest jednego gatunku grzybów suszonych zapłacimy 46,74 zł - informuje Kalina Pabisiak - Ignaszewska z Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Lesznie.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?