Powiat gostyński. Czy gminne szkoły zostaną zlikwidowane? Kurator oświaty podjął decyzję w tej sprawie

Do Szkoły Podstawowej w Siemianowie uczęszcza 56 uczniów w sześciu klasach, a w Szkole Podstawowej w Goli 69 uczniów. W obu placówkach zajęcia odbywają się w tzw. systemie łączonym.

W sprawie uchwał wypowiedział się również burmistrz Gostynia Jerzy Kulak.

- Nie będę wpływał na wasze decyzje – mówił do radnych. Niezależnie od tego, jakie one będą, pamiętajcie, że radni głosują za wolą, a to kurator zdecyduje, jak siatka szkół w gminie Gostyń będzie wyglądała. Cokolwiek się nie wydarzy, dzieci będą dla nas w każdym przypadku najważniejsze – wyznał Jerzy Kulak podczas sesji.

W trakcie lutowej sesji miejskiej uchwały w sprawie likwidacji szkół zostały podjęte. W przypadku SP w Siemowie ,,za” przyjęciem uchwały było jedenastu radnych, dwóch było przeciw, a siedmiu wstrzymało się od głosu. Jeśli chodzi o SP w Goli, to dwunastu radnych głosowało ,,za” likwidacją placówki, trzech było przeciw, a pięciu wstrzymało się od głosowania.

Ostateczną decyzję w sprawie likwidacji tych placówek należała do kuratora oświaty. Okazuje się, że nie przychyli się on do decyzji przegłosowanych przez radnych uchwał.

- Wielkopolski Kurator Oświaty nie wyraził pozytywnej opinii dotyczącej likwidacji szkół w Goli i Siemowie. Samorząd będzie zmuszony do utrzymania placówek, w których łącznie uczy się odpowiednio 70 i 56 dzieci, kiedy w tym samym czasie w mieście funkcjonują szkoły z blisko 500 uczniami. Argumenty, że dzieci będą dowożone i odwożone do szkoły, że klasy będą w miejskich szkołach liczyły od 18 do 24 uczniów nie przekonały kuratora. Jednak szkoły zostają, a co za tym idzie gmina będzie musiała w tych trudnych czasach znaleźć ogromne fundusze na ich utrzymanie - informuje Aldona Grześkowiak, naczelnik wydziału oświaty i spraw społecznych w Urzędzie Miejskim w Gostyniu.

Prowadzony jest, więc nabór do pierwszych klas. W Goli do pierwszej klasy będzie uczęszczać 7 dzieci, mimo że obwód dla tej szkoły to 17 pierwszoklasistów. Większość rodziców postanowiła wysłać dzieci do gostyńskich szkół. Również w Siemowie powstanie pierwsza klasa z 7 uczniami.

Zdanie w tej sprawie zabrał również Grzegorz Skorupski, zastępca burmistrza Gostynia.

- Decyzja o likwidacji szkół w Goli i Siemowie była trudna, a podejmowaliśmy ją zanim w kraju pojawiło się zagrożenie koronawirusa i całe życie społeczne i gospodarcze w kraju wywróciło się do góry nogami. W obecnej sytuacji wydawało nam się, że decyzja o likwidacji jest niezbędna, ale przyjmujemy decyzję kuratora i jest ona dla nas wiążąca. Obecnie przygotowujemy pakiet antykryzysowy, radykalnie ograniczamy wydatki i usług publiczne. Szkoda, że kurator mimo wiedzy jaką miał o liczbie uczniów i kosztach utrzymania tych placówek podjął taką decyzję - tłumaczy Grzegorz Skorupski.