Ratownicy są już nad jeziorami w okolicach Leszna, ale nie wszędzie

Ratownicy na plażach w Osiecznej, Gołanicach i Boszkowie na plaży gminnej przy Pudełkowie od pierwszego lipcowego weekendu pracują na pełnych obrotach.

W sobotę pod wieczór patrol wyławiał z jeziora Dominickiego mężczyznę, który spadł z deski, na którą nie miał siły wejść.

Takich interwencji jest i będzie sporo, a sezon dopiero się rozkręca.

Największym problemem jest cały czas alkohol., który niestety prowadzi do brawury w wodzie. Co ciekawe po pierwszych dniach wakacji widzimy, że zmalała liczba osób skaczących do wody. To optymistyczne, bo skoki do wody mogą się bardzo źle skończyć Na razie letnicy stosują się do ograniczeń terenu kąpieliska. – mówi Dawid Marcinek ratownik z Boszkowa.

Ratowników jednak spotkamy tylko na wybranych plażach przy każdym z jezior w okolicy. Zwykle są to gminne kąpieliska, a obok na plażach już opieki ratowników nie ma.

Mamy dobrą wiadomość dla osób, które lubią wypoczynek nad Jeziorem Łoniewskim w Osiecznej. Od wczoraj na plaży głównej pojawili się ratownicy, którzy do końca sierpnia będą czuwać nad bezpieczeństwem wypoczywających - informuje burmistrz Osiecznej, Stanisław Glapiak.

Nasza plaża jest na ten moment jedyną strzeżoną na ,,pudełkowie'' i gorąco zachęcamy do kąpieli właśnie tutaj, bo czuwamy nad bezpieczeństwem – dodaje Dawid Marcinek.

Ratownicy pilnują także bezpieczeństwa plażowiczów w Nowym Dębcu, Cichowie, Gołanicach., Osiecznej, Sławie i w Wieleniu.

Statystyki bezpieczeństwa nad wodą są bardzo złe.

Na terenie całej Polski utonęło ponad 400 osób, a aż 107 z nich przed utonięciem spożywało alkohol. To jasno pokazuje, jakie to jest zagrożenie. Nasi policjanci przez całe wakacje będą kontrolować akweny w okolicy – przyznaje Monika Żymełka z policji w Lesznie.