Remont ulicy Fabrycznej wywołał w Lesznie emocje większe niż jakakolwiek inna inwestycja. Dziś mijają dwa lata od jej otwarcia

Remont Fabrycznej w Lesznie był w wielu wymiarach inwestycją wyjątkową. Początkowo emocje rozpalała kwestia kosztów prac i braku konsultacji społecznych. Początkowo radni i mieszkańcy słyszeli o kosztach remontu na poziomie 12 milionów złotych, ale po przetargu oferty skoczyły do 23 milionów. Tłumaczono to koniecznością dodatkowych prac branży wodociągowej.

Gdy opadły emocje związane z kosztami inwestycji ogromne emocje pojawiłysię z powodu planowanej wycinki drzew. Organizowane były protesty, a po ostatecznej inwentaryzacji przeprowadzonej przez Urząd Marszałkowski, liczbę drzew do wycinki ograniczono w znacznym stopniu.

To jednak nie zakończyło tematu drzew przy tej inwestycji. W czasie prac modernizacyjnych doszło do praktyk, które wzbudziły ogromne emocje. Do mediów dotarły zdjęcia i filmy pokazujące na robotnicy wyrywają z korzeniami drzewa, które potem wkopywano ponownie już z uszkodzonymi systemami korzeniowymi.

Remont Fabrycznej zakończono dokładnie dwa lata temu. Drogę oddano do użytku 23 grudnia 2021 roku i dziś wiele osób zapomniało już o emocjach jakie towarzyszyły jej modernizacji. Wracano później do sprawy dyskutując o zasadności montażu sygnalizacji świetlnych na drodze.

Chodzi głównie o sygnalizację na skrzyżowaniu Wilkońskiego z Fabryczną. Do dziś zdania o sensie jej montażu są podzielone.

Zdaniem jednego z leszczyńskich radnych działanie sygnalizacji budzi wiele wątpliwości.

Często widz e, że zapala się tam czerwone światło dla aut, które zatrzymując się, trują powietrze, gdy na skrzyżowaniu nie ma żadnych pieszych. Ciekawi mnie, jakie były koszty montażu tej sygnalizacji wyposażonej w przyciski dla pieszych – mówił w 2022 roku radny Koalicji Obywatelskiej, Przemysław Górzny.

Na naszym profilu FB pytaliśmy mieszkańców Leszna o ocenę montażu i działania sygnalizacji na Fabrycznej. Znaczna większość opinii była krytyczna wobec tego rozwiązania. Oto niektóre z głosów.

Jeżdżę codziennie i od kiedy pamiętam nigdy nie było tam korków, zawsze płynny ruch. To sobie ktoś światła wymyślił... Pusta droga, a ty stoisz i czekasz aż będzie twoja kolej. Dramat – uważa Kuba.

Bardzo często z Wilkońskiego nikt nie wyjeżdża a na głównej stoi się na czerwonym świetle-uważa Dagmara.

Tylko wielkie utrudnienie w płynności ruchu – twierdzi Tadeusz.

Światła lepiej zrobić na krzyżówce Krasińskiego ze Słowiańską, gdzie jest duży ruch i pieszych i kierowców - dodaje Daniel.

Kierowcy przyzwyczaili się jednak już do regulacji ruchu na tym skrzyżowaniu, a zdecydowana większość kierujących chwali sygnalizację na krzyżówce Fabrycznej z Zaciszem. Tam światła znacznie usprawniły ruch, podobnie jak rondo przy łączniku Fabrycznej z Magazynową.