MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Rusiecki o prawdopodobieństwie wykluczenia go z wyborów do Rady Miejskiej

Michał Wiśniewski
To mogłoby być prawdziwe wyborcze trzęsienie ziemi. Krajowe Biuro Wyborcze oddało w ręce prezydenta Łukasza Borowiaka decyzję odnośnie ewentualności skreślenia do z listy kandydatów do Rady Miejskiej jego najpoważniejszego rywala Grzegorza Rusieckiego i czworga innych osób. Chodzi o doniesienie złożone w KBW i prokuraturze zarzucające tym osobom możliwość poświadczenia nieprawdy.

Cała sprawa ma swój początek w doniesieniu do prokuratury, które złożył mieszkaniec Leszna. Jego zdaniem pięcioro kandydatów do Rady Miejskiej Leszna ( z różnych ugrupowań) zaświadczając, że są mieszkańcami miasta mogło poświadczyć nieprawdę. Zdaniem wnioskującego, kandydaci ci faktycznie zamieszkując w ościennych gminach starają się o mandat radnych w Lesznie. Wśród nich jest między innymi główny rywal obecnego prezydenta – Grzegorz Rusiecki. Poza walką o prezydenturę w Lesznie, zgłosił się też jako kandydat do Rady Miejskiej Leszna.

Sprawa, poza prokuraturą, trafiła też do Krajowego Biura Wyborczego. Dziś jego dyrektor Joanna Neczyńska potwierdziła, że przekazała decyzję w tej sprawie prezydentowi Leszna. Łukaszowi Borowiakowi, prowadzącemu formalnie rejestr wyborców i weryfikującemu prawdziwość składanych oświadczeń.

Zgodnie z prawem kandydowanie do Rady Miejskiej wymaga by osoba, która chce zasiadać w radzie, była mieszkańcem danej gminy. W przypadku walki o prezydenturę nie ma takiej konieczności.

Grzegorz Rusiecki w tej sprawie zwołał w środę wieczorem specjalny ekspresowy briefing prasowy wraz z Edytą Feliczak – Przybyła, kandydatką na radną Koalicji Obywatelskiej. Ona także jest w gronie pięciorga osób, których dotyczyło doniesienie do prokuratury i KBW.

- Oświadczam stanowczo, że wszyscy kandydaci do Rady Miejskiej Leszna z ramienia Koalicji Obywatelskiej Leszna są mieszkańcami miasta Leszna. Prezydent jest zobowiązany do działań, by wyjaśnić stan faktyczny i takie działania w tym tygodniu podjęto. Prezydent może wydać decyzję o wykreśleniu nas ze spisu wyborców, ale nie musi. Gdyby taką decyzję podjął, w co osobiście nie wierzę, to mamy prawo od decyzji się odwołać – zapowiedział dziś Grzegorz Rusiecki.

Zdaniem Rusieckiego leszczyńska straż miejska pojawiła się w miejscach zamieszkania kandydatów i prowadziła rozmowy z sąsiadami.

Jak sprawę komentuje prezydent Leszna? -Odcinam się i oficjalnie wyłączyłem się z tego postępowania i nie znam zebranych materiałów – przyznał Łukasz Borowiak. Wyjaśnieniami tej kwestii w urzędzie, jak zapewnia prezydent, zajmuje się teraz Wydział Spraw Obywatelskich.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto