SPH Jedność. Działają w mieście od 105 lat, a Marysieńkę, Dukata i Królówkę znają wszyscy mieszkańcy. Chleb z Mechanicznej również

Dzisiaj firmowe portfolio Spółdzielni nie jest już tak rozbudowane, jak choćby jeszcze trzy czy cztery dekady temu. Handel się zmienia, więc i Jedność uszczupliła swoje zasoby, ale wiele sklepów, restauracji, lokali mocno pisała się w pejzaż miasta. As na rogu Mickiewicza i Piekarskiej, Mors w kierunku Maślanego Rynku, restauracje Gorlicka, Stokrotka, Magura, czy Juhas mają swoje miejsce w pamięci gorliczan. Liczba historii związanych z każdym z nich, mogłaby pewnie być liczona w setkach.

Wspomniane lokale zniknęły z mapy miasta. Juhas został wyburzony przez nowego właściciela terenu, Magura nie jest już restauracją, nikt już nie reklamuje „Baru Podhale, który był czynny stale”. Pewnie też niewielu zdaje sobie sprawę, jak głęboko sięga historia Jedności.

- Wszystko zaczęło się od utworzonego przez dyrekcję Rafinerii Nafty w Gliniku Mariampolskim konsumu wielobranżowego, który w 1919 roku został przekształcony w spółdzielnię. Wkrótce potem Spółdzielnia Spożywców „Naprzód”, zrzeszona w Związku „Społem”, stała się jedną z przodujących instytucji społeczno-gospodarczych w Gorlicach. Niestety, wybuch II wojny światowej przyniósł okupację i ograniczenie handlu do dystrybucji towarów reglamentowanych – czytamy w historycznych zapiskach.

Po wojnie przyszyły kolejne przekształcenia, a transformacja systemowa dołożyła kolejne, by finalnie w 1991 roku doprowadzić do powstania Spółdzielni Produkcyjno-Handlowej „Jedność”.