Dla jednych są nieprzeciętną ozdobą. Dla innych zdrowotną koniecznością. O czym mowa, oczywiście o kapeluszach. Te malownicze nakrycia głowy kojarzą się szczególnie ze słońcem i wakacjami. W tym sezonie można je nosić wszędzie.
Jeszcze 20 lat temu w każdym mieście było kilka lub kilkanaście pracowni kapeluszy. Dzisiaj ten fach jest już prawie nieznany. Produkcją kapeluszy zajmują się coraz częściej duże firmy specjalizujące się w tej dziedzinie. W Polsce najstarsza i najbardziej prestiżowa fabryka kapeluszy znajduje się w Skoczowie. Jednak, jeśli któraś z pań chce koniecznie mieć kapelusz wykonany przez miejscową modystkę, jest to możliwe.
Z pokolenia na pokolenie
W Lesznie kapelusz na każdą okazję zrobi pracownia pani Marii Krzyżostaniak z ul. Wolności. Zawód odziedziczyła po matce. - Można powiedzieć, że stanowimy prawdziwy klan. Ja uczyłam się od matki. Potem tajniki fachu przekazywałam bratowej, a teraz swojej córce. Dla nas kapelusz jest nieodzowną częścią kobiecego ubioru - opowiada pani Maria. O kapeluszach może mówić godzinami. - Trzeba nie tylko umieć zrobić kapelusz, ale przede wszystkim doradzić klientce właściwy dla niej fason, tak aby wyglądała jeszcze piękniej - zaznacza.
Kwiaty, wstążki i pióra
Aktualna moda akceptuje każdy kapelusz, bez względu na jego styl i przybranie. - Młode dziewczęta kupują najchętniej proste, słomkowe. Dodają im one uroku. Starsze panie wybierają bardziej wyrafinowane nakrycia. Kierują się charakterem okazji, na którą potrzebują kapelusz. Najstarsze klientki przynoszą do odświeżenia swoje stare kapelusze, które okazują się prawdziwymi perełkami mody - zapewnia Maria Krzyżostaniak. Na życzenie klientek, w pracowni pani Marii można zmienić przybranie wybranego kapelusza. Można dołożyć mu kwiaty, inną wstążkę, dopiąć woalkę lub strojne pióra. Najtańsze nakrycia kosztują około 20 zł. Te najdroższe, z bananowca - około 300 zł. Kobiety noszą je dla podkreślenia urody, ale także jako ochronę przed dziurą ozonową.
Odwagi, drogie panie!
Kapeluszowa moda jeszcze na dobre do nas nie zawitała. Modystki uważają, że kobietom w mniejszych miejscowościach brakuje odwagi. - Młodsze panie dopiero wkraczają w ten styl. Mogą się go uczyć podpatrując i przeglądając szafy swoich babek - namawia pani Maria. - Prawdziwą radość sprawia mi widok kobiety w twarzowym kapeluszu. Jest w tym coś magicznego.
Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
