Eksperci alarmują, że jeśli podejrzenia obecności wirusa ASF się potwierdzą, skutki mogą być katastrofalne. W Wielkopolsce hodowanych jest bowiem aż 36 proc. wszystkich świń w Polsce.
O sprawie poinformował portal tygodnik-rolniczy.pl. Strażacy z PSP w Czarnkowie oraz z OSP Sarbii-Sarbki wyłowili padłe dziki w środę, 28 marca. Zwierzęta znajdowały się w zbiorniku pożarowym, leżącym w pobliżu osady leśnej Krucz (powiat czarnkowsko-trzcianecki).
- 28 marca na terenie nadleśnictwa Krucz ze zbiornika retencyjno-przeciwpożarowego wyłowiono 3 padłe dziki. Jeden z nich znajdował się przy punkcie czerpania wody, dwa ok. 100 m od brzegu - mówi w rozmowie z "Głosem" mł. asp. Artur Kłos z KP PSP Czarnków. I dodaje: W akcji oprócz strażaków z Komendy Powiatowej PSP w Czarnkowie brały udział służby nadleśnictwa i inspektorzy weterynaryjni.
Działający na miejscu strażacy zabezpieczyli teren, a następnie przy pomocy łodzi przetransportowali padłe dziki na brzeg. Z uwagi na podejrzenie, że zwierzęta mogły być zakażone wirusem afrykańskiego pomoru świń (ASF), pobrano od nich próbki biologiczne do dalszych badań. Wyniki poznamy prawdopodobnie w ciągu tygodnia.
- Choroba nie stwarza zagrożenia dla człowieka, ale może się przenosić na inną zwierzynę - mówi nam Artur Kłos.
Przypomnijmy, że w Polsce wirus ASF u padłych dzików po raz pierwszy wykryto w 2014 roku. Do końca 2015 roku wszystkie stwierdzone na terenie kraju przypadki ASF zlokalizowane były w pobliżu granicy z Białorusią, jednak w 2016 roku choroba rozszerzyła się także wschodnie części województwa mazowieckiego i północne lubelskiego. Nosicielem wirusa jest dzik. Chorują świniowate czyli świnie, dziki oraz guźce. Choroba może zostać przeniesiona przez ptaki, szczury, muchy, zwierzęta domowe, które same nie chorują, ale przenoszą wirusa.
ASF straszy rolników:
Źródło: NTL Radomsko Sp. z o.o.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?