Stainer Polonia wreszcie wygrała na wyjeździe. Victoria jawiła się jako bardzo groźny rywal. Beniaminek potwierdzał we wcześniejszych spotkaniach, że może być czarnym koniem rozgrywek. Do tego Polonii zawsze w Ostrzeszowie grało się ciężko. W ostatnich latach przegrali tam nawet z kretesem.
Tym razem leszczynianie rozpoczęli odważnie i byli w pierwszych 45 minutach stroną dominującą. Ostrzeżeniem dla miejscowych był strzał w słupek Jakuba Reraka. W 36 minucie goście jednak dopięli swego. Artur Krawczyk zrehabilitował się za niewykorzystaną sytuację sam na sam i tym razem trafił z 12 metra po niepewnym wybiciu obrońcy Victorii. Gospodarze mieli jedną dobrą sytuację w I połowie, jednak Mateusz Chudziak był w tym meczu świetnie dysponowany i nie dał się zaskoczyć.
Po przerwie na 2:0 podwyższył Eryk Moryson. Wtedy jednak goście oddali inicjatywę i do głosu doszła Victoria. W 69 minucie Michał Mazurek znalazł sposób na bramkarza Stainer Polonii z rzutu wolnego i miejscowi złapali kontakt. Poloniści grali chaotycznie. Bronili się, byli w opałach, ale przetrzymali ten napór, odnosząc cenne, wyjazdowe zwycięstwo.
Victoria Ostrzeszów - Stainer Polonia 1912 Leszno 1:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Krawczyk (36), 0:2 Moryson (54), 1:2 Mazurek (69-wolny)
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?