Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Beata Budzyńska od kilkunastu lat prowadzi w Rydzynie rodzinę zastępczą [ZDJĘCIA]

Karolina Bodzińska
Karolina Bodzińska
Beata Budzyńska z Rydzyny, prowadząca od kilkunastu lat rodzinę zastępczą, została uhonorowana przez Radę Powiatu Leszczyńskiego tytułem „Zasłużony dla Powiatu Leszczyńskiego”.

Beata Budzyńska prowadzi rodzinę zastępczą od ponad 16 lat. W tym czasie opiekowała się ponad 20 dziećmi. Aktualnie mieszka z nią czworo podopiecznych. To wyjątkowa kobieta dla której praca tak naprawdę jest pasją.

Gdy dzieci wyfrunęły z gniazda

Pomysł na założenie rodziny zastępczej zrodził się w 2001 roku, gdy trzy dorosłe córki pani Beaty wypłynęły na szerokie wody, a najmłodszy, wówczas 16 – letni syn, coraz częściej spędzał czas z rówieśnikami. Dom rodzinny coraz bardziej pustoszał. Rydzyniance wpadła wówczas w ręce gazeta z ogłoszeniem, że potrzebne są rodziny zastępcze. Pomyślała, że może to być zajęcie dla niej i zgłosiła się na szkolenie do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Lesznie. Jako pierwsza trafiła do niej niej nastolatka, a po niej trójka rodzeństwa. Przy tej czwórce przeszła „chrzest bojowy”. Od tamtego czasu pod jej opieką było ponad 20 dzieci.

Lubi wyzwania

A aktualne mieszka z nią czwórka.

- Lubię wyzwania. Szukam w dzieciach mocnych stron i staram się je wzmacniać. Kiedy ostatnio zauważyłam, że jedna z moich dziewczynek lubi matematykę postanowiłam się na tym skupić. Miała nędzne oceny, ale ogromny potencjał. Przyszła do mnie ze świadectwem na którym była średnia 3,2, ale pracując nad sobą otrzymała wspaniałą nagrodę czyli świadectwo z czerwonym paskiem. Uwielbiam takie chwile – mówi Beata Budzyńska.

Na każdym kroku powtarza podopiecznym, że warto się uczyć, bo kiedy zdobędą wykształcenie, będą w stanie pomóc swoim rodzicom lub dzieciakom w podobnej do nich sytuacji.

„Jej” dzieci grają na instrumentach, uprawiają liczne sporty, jeżdżą na rolkach, rozwijają liczne pasje, a nawet morsują z zastępczą mamą. Wielu z tych, którzy już dorośli i poszli na swoje wciąż ją odwiedza. Towarzysko, z czystej sympatii lub wpadają pogadać bo potrzebują porady od serca.

To nie praca tylko pasja

- Mówi się, że nie przepracował dnia ten, kto robi to, co lubi. I tak jest właśnie u mnie. Kocham moją pracę, nie lubię siedzieć bezczynnie i uwielbiam wyzwania. Im „trudniejsze” dzieci, tym większa radość i satysfakcja gdy osiąga się sukces. Dzieci stają się zmotywowane i silne – podsumowuje Beata Budzyńska.

Wyróżnienie starosty leszczyńskiego sprawiło jej radość.

- Co prawda wolę sobie pracować skromnie, po cichutku, ale z drugiej strony takie wyróżnienie pokazuje jakim zaufaniem i wsparciem darzy mnie starostwo. Bardzo za to dziękuję – dodaje B. Budzyńska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto