Bezcenne pamiątki rodziny z Leszna. List od żony i notes po zamordowanym w Katyniu

Wiosną 1940 roku na rozkaz władz ZSRR w Katyniu zamordowano prawie 22 tys. obywateli Polski. Byli to głównie oficerowie Wojska Polskiego, Policji Państwowej, Korpusu Ochrony Pogranicza i innych służb mundurowych, ale także naukowcy, nauczyciele i lekarze, więzieni w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. Wszystkich uznano za wrogów władzy sowieckiej.

Likwidacja obozów rozpoczęła się w kwietniu 1940 roku. Wśród zamordowanych był podporucznik Wojska Polskiego - Józef Rzepka. Rodzina o śmierci dowiedziała się z listy opublikowanej przez Niemców po okryciu grobów w lesie pod Smoleńskiem. Związek Radziecki przez całe dziesięciolecia zaprzeczał swojej odpowiedzialności za zbrodnię katyńską.

Mama o śmierci ojca dowiedziała się z niemieckiej gadzinówki w 1943 roku - napisał we wspomnieniach syn zamordowanego żołnierza - Zbyszko Rzepka.

Warto przypominać losy tej rodziny, tak strasznie okaleczonej przez zbrodnię katyńską - mówiła autorka książki "Mroczny czas" Mirosława Bigaj.

Józef Rzepka był nauczycielem w szkole powszechnej. Uczył wielu przedmiotów, równolegle prowadząc zajęcia dla kilku klas. Latem 1939 roku został zmobilizowany i ruszył na wojnę z stopniu podporucznika. Awans o stopień wyżej otrzymał od prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Prezydent awansował zamordowanych przez NKWD.

Szczęście rodziny legło w gruzach we wrześniu 1939 roku, gdy rozpoczęła się straszliwa wojna. Józef w stopniu podporucznika walczył i dostał się do niewoli. Później - 29 kwietnia 1940 roku został zamordowany w Katyniu. Ciało zostało rozpoznane po kalendarzyku z adnotacjami i listem od żony. Są to najcenniejsze dla rodziny pamiątki po zamordowanym - mówiła Mirosław Bigaj.

Pamięć o zamordowanych żołnierzach przywrócono po 1989 roku. W Lesznie, o godne upamiętnienie ofiar NKWD, dopominał się Zbyszko Rzepka. Był prezesem Stowarzyszenia Rodzina Katyńska w Lesznie. Zmarł w styczniu 2023 roku. Miał 85 lat.

Leszczyńskie Rodziny Katyńskie to w dużej mierze zasługa Z. Rzepki. Jego energia i pełne zaangażowanie w działalność stowarzyszenia wymagają podkreślenia- dodała M. Bigaj.