Leszczyniamnie byli zdecydowanym faworytem spotkania z Futsalem Szczecin. Miejscowi występują w I lidze, grupa północna i zajmują dość odległe 9 miejsce w tabeli. Naszemu zespołowi nie przeszkodził fakt, że pojechali na mecz do portowego miasta bez Wojciechowskiego oraz Soleckiego, którzy przebywają na zgrupowaniu kadry, ale także bez Niedźwiedzkiego oraz świeżo pozyskanego Firańczyka. Już po 3 minutach podopieczni trenera Tomasza Trznadela prowadzili 0:2 po bramkach Kąkola i Lisowskiego. Na 0:3 w 13 minucie podwyższył kapitan drużyny – Jakub Molicki. Futsal Szczecin odgryzł się jednak w 16 i 19 minucie i do przerwy było tylko 2:3.
Goście z Leszna szybko jednak załatwili sprawę po zmianie stron. Bramki Neutzlinga, Lisowskiego oraz Konopackiego sprawiły, że w 29 minucie było już 2:6. Rywal co prawda po chwili trafił z rzutu karnego, ale natychmiast podwyższył Rajmund Siecla. Potem trafił jeszcze Kąkol oraz Lisowski, który ustrzelił hat-tricka. Miejscowi grali do końca o jak najbardziej honorowy wynik i w 37 minucie udało im się umieścić futsalówkę po raz czwarty w siatce drużyny z Wielkopolski. Ostatecznie w meczu bez historii leszczynianie wygrali 4:9 i zameldowali się w 1/16 finału Pucharu Polski. Nadmieńmy, że w zespole z Leszna zadebiutował młodziutki Albert Betowski, który gra w drugim zespole w III lidze, jak i w mistrzostwach Polski U-19.
Futsal Szczecin – GI Malepszy Futsal Leszno 4:9 (2:3)
Bramki dla GI Malepszy Futsal Leszno: Kąkol – 2, Lisowski – 3, Molicki, Neutzling, Konopacki, Siecla
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?