Na pewno nie, co na podmeczowej konferencji podkreślał Piotr Baron, menadżer FOGO Unii Leszno, który użył nawet stwierdzenia, że przeciwnik może być jak przysłowiowa zraniona zwierzyna. Ostrowianie na papierze nie wyglądają wcale źle. Problem tylko w tym, by ci, którzy jadą poniżej oczekiwań wskoczyli wreszcie na wyższy poziom. Piątkowi goście nie powinni mieć za to problemów z leszczyńskim owalem, bo ten do złudzenia przypomina ten z Ostrowa.
Byki dla odmiany są rewelacją rozgrywek. Obok Motoru są drugim, niepokonanym zespołem w trzech pierwszych kolejkach PGE Ekstraligi. Kto się tego spodziewał? Pewnie tylko najwięksi optymiści, ale to oczywiście bardzo dobrze dla rozgrywek, które w tym sezonie mogą być najbardziej wyrównanymi od wielu sezonów. Dodajmy, że leszczynianie przystąpią wreszcie do meczu w pełnym składzie. Po kontuzji powraca do kadry drużyny Damian Ratajczak, który odjechał już dwie imprezy młodzieżowe. W lidze U-24 zdobył 9 punktów, a w DMPJ komplet 15 "oczek". Unia będzie na pewno mocniejsza. Kibiców zapraszamy na Smoczyka w późne piątkowe popołudnie. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18.00.
Awizowane składy
Arged Malesa Ostrów Wielkopolski: 1. Oliver Berntzon, 2.Tomasz Gapiński, 3. Filip Hjelmland,
4. Grzegorz Walasek, 5. Chris Holder, 6. Jakub Poczta. 7. Kacper Grzelak. 8. Matias Nielsen
FOGO Unia Leszno: 9. Jason Doyle, 10. Janusz Kołodziej, 11. David Bellego, 12. Jaimon Lidsey,
13. Piotr Pawlicki, 14. Damian Ratajczak, 15. Hubert Jabłoński
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?