Długa kampania

Rolnicy z Gostyńskiego żądają dopłat za wcześniejsze dostawy buraków. Chcą też negocjować koszty transportu.
Zajmie się tym komisja mieszana złożona z plantorów i producentów cukru.

Tegoroczna kampania buraczana w koncernie Pfeifer i Langen będzie dłuższa niż w roku ubiegłym. W cuk- rowni w Gostyniu rozpocznie się już 25 września. Potrwać ma do 8 października. W związku z tym, Zarząd Rejonowy Związku Plantatorów Buraka Cukrowego nawołuje, aby rolnicy nie zgodzili się na wcześniejsze odstawianie buraków bez dopłat. Żąda też dodatkowych pieniędzy za buraki odstawiane w grud- niu, czyli te, które po wykopaniu dłużej będą leżeć na polach, tracąc tym samym na jakości. Zdaniem gostyńskich plantatorów problem ten dotknie też rolników z innych rejonów, skąd buraki kontraktowane są dla Pfeifer i Langen.

Dopłaty i transport

- W latach poprzednich kampania rozpoczynała się w październiku i trwała 40-50 dni. Tym razem potrwa aż 90 dni. Już od wiosny prowadzimy rozmowy, które miałyby obie strony przygotować do zmian. Nie doszliśmy do porozumienia w dwóch kwestiach, czyli w sprawie wcześniejszych dostaw, za które uważamy należą się rolnikom dopłaty, podobnie jak w przypadku buraków odstawianych w grudniu. Rozbieżności wywołuje też transport. Do tej pory cukrownia pokrywała koszty. Teraz część usiłuje przerzucić na plantatorów - wyjaśnia Krzysztof Jachimowski, przewodniczący Zarządu Ok- ręgowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego.

Zrozumieć producenta

Zdziwieni stanowiskiem plantatorów są cukrownicy.

- Mamy sprzyjające warunki wegetacji roślin. Już na koniec sierpnia zawartość cukru w korzeniu buraka cukrowego wyniosła 16% cukru, podczas gdy w roku ubiegłym w tym samym okresie nie przekroczyliśmy 15%. To sprzyjający rok na rozpoczęcie kampanii - wyjaśnia Roman Kubiak, koordynator ds. surowcowych Pfeifer i Langen. Zdaniem cukrowników wcześniejsze dopłaty nie są możliwe, w przeciwieństwie do dopłat za później odstawiane buraki. Stąd też kontrakt z plantatorami przewiduje premie za buraki odstawiane po 20 listopada. - Jeśli chodzi o koszty transportu, trzeba zaznaczyć, że cukrownia pokrywa całkowicie koszty transportu zorganizowanego buraków. Kosztami zanieczyszczeń zaś, w tym roku musimy się podzielić - dodaje Kubiak.

Będą negocjacje

W obu sprawach rolnicy zamierzają negocjować dzisiaj podczas spotkania komisji mieszanej złożonej z plantatorów i producentów cukru.

- Oczywiście wszystko można negocjować. Trzeba jednak mieć umiar w żądaniach. Rolnicy muszą zrozumieć sytuację na rynku cukrowniczym - podsumowuje Kubiak.

O cenie

Według wstępnych przymiarek cena buraków w Pfeifer i Langen wzrośnie w stosunku do roku ubiegłego o ok. 15%. Rolnicy mieliby otrzymać 132,9 zł za tonę, czyli więcej niż gwarantuje tzw. ustawa cukrowa - 112,7 zł.

Sytuacja cukrowni

Gostyńska cukrownia jest w przededniu fuzji z zakładami w Środzie, Kościanie, Górze i Miejskiej Górce, w wyniku której powstanie jedna spółka z dwuosobowym zarządem, której siedzibą będzie Gostyń. Reorganizacja wymusza też inne zmiany, w tym wydłużenie kampanii buraczanej. W związku z zamierzonymi krótkimi, nawet jedno-, czy dwudniowymi kampaniami w cukrowniach w Witaszycach, Gnieźnie i Głogowie, cześć buraków z tamtych rejonów przetransferowanych zostanie do innych zakładów. Do Gostynia trafią buraki z Witaszyc.