Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwa pewne zwycięstwa w II lidze. BC Obra i Rycerze punktują rywali

Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Mamy kolejne dobre informacje z II ligi koszykówki mężczyzn. Okazałe zwycięstwo odniosła niepokonana w tym roku BC Obra Kościan. Nie zawiódł też lider z Rydzyny, wygrywając w stolicy Dolnego Śląska.

Mecz w Kościanie pomiędzy BC Obrą, a Aldamedem SKM Zastal Zielona Góra był jednostronnym popisem gospodarzy, którzy przegrywali tylko raz i było to na samym początku meczu, gdy rywal wykorzystał jeden rzut wolny, a potem... Potem na parkiecie istoniał już tylko jeden zespół. Po 10 minutach skutecznej gry podopieczni trenera Szymona Pietraszka prowadzili już 32:15. Na parkiecie wiele się działo, bo przy tak dużej przewadze szkoleniowiec miejscowych mógł dać szansę każdemu ze swoich zawodników. W II kwarcie dobrą zmianę dał Bartosz Kin, który zdobył wtedy 12 punktów. Do przerwy różnica między rywalami wynosiła już 24 punkty. Na 5 minut przed końcem Obra dobiła do setki, a autorem tych punktów był Hubert Kaźmierczak. Ostatecznie w spotkaniu bez historii gospodarze rozbili młodzież z Zielonej Góry 108:63 i było to kolejne, czwarte zwycięstwo w tym roku, dające na chwilę obecną siódme miejsce w grupie D.

BC Obra Kościan – Aldemed SKM Zastal Zielona Góra 108:63 (32:15, 23:16, 31:21, 22:11)

Punkty dla BC Obry zdobywali: Rybakowski 21, Ciążkowski 18 (11 zb), Kin 12, Kaczmarek 12, Hebdzyński 10 (12 zb), Łukanus 10, Kiszka 6, Kaźmierczak 6, R.Milczyński 5, Stanisławiak 4, Krówczyński 2, Konieczny 2.

Rycerze bawili się grą

Roben Gimbasket Wrocław nie był równorzędnym rywalem dla Rycerzy Rydzyna, którzy od początku nie mieli problemów z zespołem, który raczej w tej lidze nie odegra ważniejszej roli.
Trener Jędrzej Jankowiak mógł sobie pozwolić nawet na to, by cały mecz na ławce przesiedział Kamil Chanas. Jego pomoc w tym spotkaniu absolutnie nie była potrzebna, bo zespół robił co chciał i w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła był zdecydowanie lepszy. Gospodarze nie prowadzili ani razu. Po 10 minutach było 12:22, a do przerwy 30:44 po rzucie zza łuku Sobiecha. Świetnie zespół z powiatu leszczyńskiego rozpoczął ostatnią kwartę spotkania, bo zanotował wtedy serię (0:13), po której na tablicy wyników było już (43:75). Oba zespoły dzieliła różnica klasy, a goście wygrali bez najmniejszego wysiłku (48:79).

Roben Gimbasket Wrocław – Rycerze Rydzyna 48:79 (12:22, 18:22, 13:18, 5:17)

Punkty dla Rycerzy zdobywali: Sanny 18 (4x3), Sobiech 18 (4x3), Samolak 13 (2x3), Kasiński 8 (2x3), Sz.Milczyński 7 (13 zb), Janowicz 7, Domagała 2, Nawrocki 2, Świerczyk 2, Zacharski 2.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto