Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dyliżansem przez Europę

Karolina STERNAL
Dyliżans, którym do Brukseli pojedzie polska młodzież, wykonany jest z trwałego drewna  jesionowego.  Fot. K. Sternal
Dyliżans, którym do Brukseli pojedzie polska młodzież, wykonany jest z trwałego drewna jesionowego. Fot. K. Sternal
W Gostyniu dobiegają końca prace przy budowie dyliżansu pocztowego, który niebawem wyruszy do Brukseli. Uczestnicy podróży będą promować przystąpienie Polski do Unii Europejskiej.

W Gostyniu dobiegają końca prace przy budowie dyliżansu pocztowego, który niebawem wyruszy do Brukseli.
Uczestnicy podróży będą promować przystąpienie Polski do Unii Europejskiej.

Pomysł przedsięwzięcia nawiązuje do sposobu podróżowania w XIX w., kiedy to z jednego miasta do drugiego można było dotrzeć konnym diliżansem. W ten sam sposób rozwożone były również przesyłki pocztowe.

Jak za dawnych lat

Inicjatorem powrotu do tej tradycji jest Zbigniew Majewski ze Stowarzyszenia ,,Eurodyliżans’’ z Zielonej Góry. - Pierwsza trasa, jaką pokona dyliżans będzie wiodła z Polski do Brukseli - informuje. - Natomiast od czerwca do września zamierzamy uruchomić stałe połączenie pocztowe z Berlinem. Najpierw będzie to trasa z Zielonej Góry przez Cottbus do Berlina, z czasem droga wydłuży się, gdyż chcemy wyruszać z Poznania. Głównym sponsorem budowy dyliżansu i podróży do Brukseli jest Poczta Polska. - Jest to nie tylko promocja Poczty Polskiej, ale także Polski i trudno się dziwić, że jako przedsiębiorstwo państwowe jesteśmy zainteresowani taką inicjatywą - zaznacza Radosław Kaźmierski, kierownik biura prasowego Poczty Polskiej.

- Zielonogórskie stowarzyszenie zapropnowało niekonwencjonalny sposób prezentowania Poczty Polskiej, polskich koni i polskich mistrzów sztuki budowania powozów. Trasa podróży zapewnia dotarcie do wielu, nawet bardzo małych miejscowości i ich mieszkańców.

Promować i edukować

Obok aspektów promocyjnych związanych ze sponsorem, dyliżans ma odegrać ważną rolę w upowszechnianiu wiedzy związanej z akcesją Polski do UE. - W pierwszej podróży udział weźmie polska młodzież - wyjaśnia Zbigniew Majewski. - Dyliżans daje większe możliwości poznania kraju, przez który się przejeżdża. W każdej chwili można się zatrzymać i porozmawiać z ludźmi, dowiedzieć się, jacy są i jak żyją.
Załoga obsługująca dyliżans oraz młodzi pasażerowie będą nocować w schroniskach młodzieżowych i gospodarstwach agroturystycznych. Podróż do Brukseli zacznie się jeszcze w maju. Dziennie pojazd będzie pokonywać około 50 km. - W następnych podróżach dyliżans będzie przewozić pocztę, przesyłki dla filatelistów i inne okolicznościowe druki - dodaje Majewski.

Będzie giętka jazda

Minie jednak jeszcze kilka dni, zanim dyliżans wyruszy na trasę. W firmie ,,Andrzejewski’’ z Gostynia trwają ostatnie prace.

- Pojazd został wykonany zgodnie ze wzorami pochodzącymi z XIX w. - podkreśla Dariusz Andrzejewski. - Praca przy nim trwała około dwóch miesięcy. Wszystko trzeba wykonać ręcznie. Jest to bardzo precyzyjne zadanie. Do budowy dyliżansu wykorzystano bardzo wytrzymałe drzewo jesionowe, które jest jednocześnie giętkie i podatne na obróbkę. Pojazd ma ręcznie klepane resory, co zapewni podróżnym większy komfort jazdy. - Nie będzie tak trzęsło - wyjaśnia mistrz Andrzejewski. - Dyliżans jest przygotowany na ekstremalne warunki, jakie mogą spotkać załogę na trasie. Może nim podróżować 13 osób - 6 wewnątrz, 3 z przodu, 2 z tyłu i jedna na dachu. Jest również miejsce na bagaże. Pojazd pociągną dwa konie. Dyliżans będzie pomalowany w kolorach żółtym i czarnym. Na drzwiach będzie miał umieszczone logo Poczty Polskiej.

Z ojca na syna

Firma ,,Andrzejewski’’ należy do jednej z najlepszych. Budowaniem różnego typu pojazdów konnych zajmowali się także dziadek i ojciec pana Dariusza. - Tego fachu nie można nauczyć się w szkole z książki. Trzeba terminować u mistrza, który przekaże wszystkie tajniki. Choć mamy XXI w., to w tej dziedzinie nic się nie zmieniło - twierdzi Dariusz Andrzejewski. Aktualnie firma zajmuje się budowaniem powozów sportowych, myśliwskich i rekreacyjnych oraz renowacją starych pojazdów. - Trafiają do nas z całej Europy. W 1996 r. z Niemiec przywieziono do nas powóz. Po zdjęciu tapicerki okazało się, że został on wykonany w naszej firmie podczas wojny - opowiada Andrzejwski. - Wierzę, że ten dyliżans też niejedno wytrzyma i dotrze do Brukseli.

Trasa podróży


Trasa podróży do Brukseli rozpocznie się na Polesiu, skąd podróżni przez Mazowsze, Ziemię Kujawską, Wielkopolskę, Ziemię Lubuską dotrą nad granicę niemiecką. Dalej będą przemierzali Brandenburgię, Saksonię, Anhalt, Dolną Saksonię, Północną Nadrenię - Westfalię. Ostatni etap podróży będzie prowadził przez Holandię do Brukseli.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak przygotować się do rozmowy o pracę?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto