Jej nazwisko na leszczyńskim rynku muzycznym nie jest anonimowe. Od 30 lat, jako instruktorka śpiewu, kształci w Klubie Kwadrat młodych wokalistów.
- W marcu 2020 roku miałam świętować trzydziestolecie pracy muzycznej. Z tej okazji miał odbyć się międzypokoleniowy koncert. Tymczasem pandemia pokrzyżowała nam plany – ubolewa pani Ewa.
Im bardziej tłamsiła ją pandemia, tym więcej miejsca w jej sercu zajmowała muzyka. Bo muzyka daje poczucie wolności.
- Wciąż mi w duszy grało. Już od dawana rodzina, przyjaciele i znajomi z Uniwersytetu Trzeciego Wieku, namawiali mnie na występ w The Voice Senior. Doskonale wiedzieli, że tęsknię za sceną – mówi Ewa Śniady.
Rok 1979. Występy na festiwalu w Opolu i Sopocie
Ze muzyką związana była od najmłodszych lat. Zaraz po maturze rozpoczęła edukację w Policealnym Studiu Sztuki Estradowej przy Estradzie Poznańskiej.
- Uczyłam się tam ze znanymi dziś osobami m.in. z Małgorzatą Ostrowską czy Wandą Kwietniewską – opowiada Ewa Śniady.
Już w pierwszym roku nauki dostała propozycję pracy w chórze orkiestry Zbigniewa Górnego i wyjechała na dwa festiwale: w Opolu i Sopocie. Przez kilka lat z powodzeniem pracowała na scenie, ale zrezygnowała z niej na rzecz rodzinnego szczęścia. Wyszła za mąż, urodziła dzieci, podjęła pracę w przedszkolu, z czasem także w Klubie Kwadrat.
- Ale tęsknota za estradą wciąż gdzieś tam się we mnie tliła –zdradza leszczynianka.
Na przesłuchanie
Po licznych namowach bliskich i znajomych podjęła w końcu rękawicę i wybrała się na przesłuchanie do The Voice Senior.
– Bardzo mnie w tym wszystkim wspierał kolega Rafał Łukaszyk. Wokalista amator, pasjonat muzyki, który wystąpił w „Szansie na Sukces”. Wszędzie ze mną jeździł i dał mi wiele cennych rad – zdradza pani Ewa.
Udało się! W ostatnią niedzielę tj. 16 stycznia br., w The Voice Senior, Ewa Śniady zaśpiewała piosenkę z repertuary Hanny Banaszak, zatytułowaną „Mam ochotę na chwileczkę zapomnienia”.
Jako pierwsza zareagowała na jej śpiew Alicja Majewska i zaproponowała pani Ewie dołączenie do swojej wokalnej drużyny.
- To dla mnie niezwykle cenne, że zaśpiewała pani tę piosenkę po swojemu – zwróciła się do leszczynianki Alicja Majewska.
Okazało się, że obie panie: Alicja Majewska i Ewa Śniady, mają więcej wspólnego niż się tego spodziewały. Obie w przeszłości śpiewały w chórkach Maryli Rodowicz.
Jedno marzenie spełnione. Czy leszczynianka ma kolejne?
- Znajomi namawiają mnie na zgłoszenie się do „Szansy na Sukces”. Wciąż się waham, bo tam występują przede wszystkim młodzi ludzie – uśmiecha się E. Śniady.
W najbliższych planach leszczynianka ma wypoczynek w sanatorium. W nieco dalszych – organizację jubileuszu swojej pracy muzycznej.
- Wykształciłam wielu młodych wokalistów. Mieszkańcy naszego miasta są nie tylko zdolni, ale także pracowici i bardzo chciałabym się tymi wspaniałymi ludźmi pochwalić – uśmiecha się pani Ewa.
Podkreśla też, że z wielką dumą reprezentuje nasze miasto w telewizji.
Już 29 stycznia półfinał, a 5 lutego wielki finał The Voice Senior. Oglądajcie!
- Tymczasem wszystkich członków Leszczyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej zapraszam na bezpłatne zajęcia wokalne w Klubie Kwadrat. W nowym roku szkolnym wznowiliśmy działalność sekcji – przypomina Ewa Śniady.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?