Do kradzieży doszło w poniedziałek przed godziną 13.00. Do domu jednej z mieszkanek bloku przy Grunwaldzkiej miał zapukać mężczyzna. Przedstawił się jako pracownik wodociągów. Został wpuszczony do mieszkania. W kradzieży pieniędzy miała pomagać mu kobieta.
- 84 letnia kobieta wracała z zakupami do mieszkania. Podeszła do niej kobieta oferując pomoc we wniesieniu zakupów. Chwilę później, gdy się rozstały, do drzwi 84-latki zapukał mężczyzna podający się za pracownika technicznego. Miał na sobie żółtą kamizelkę i prosił o możliwość odczytu wodomierzy - mówi Monika Żymełka z policji w Lesznie.
W pewnym momencie fałszywy wodociągowiec miał przytrzymać lokatorkę w kuchni. W tym czasie jego wspólniczka wbiegła do mieszkania i ukradła z niego pieniądze. Z posiadanych przez nas, ale nie potwierdzonych przez policję informacji wynika, że łupem złodziejskiej pary mogło paść 30 tysięcy złotych.
Na miejsce wezwano grupę policyjną. Część funkcjonariuszy zabezpieczała ślady, inni zajęli się rozpytaniem sąsiadów. Przewodnik z psem sprawdził natomiast trop, by ustalić którędy oddalili się sprawcy. Pies podjął ślad i doprowadził policjantów do jednej z sąsiednich uliczek. Można przypuszczać, że tam para złodziei mogła zaparkować swój samochód.
Policyjne czynności wciąż trwają i leszczyńska komenda nie chce na razie udzielać żadnych szczegółowych informacji na temat swoich działań.
Rysopis mężczyzny: około 30 lat, 170 cm wzrostu ubrany w czapkę wełnianą i żółtą kamizelkę. Kobieta przy kości miała około 30-40 lat i 170 cm wzrostu.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
