Pierwsi w treningach i pierwsi w lidze? Nikt w Lesznie nie miałby nic przeciwko. Trzeba jednak brać siły na zamiary. Unia ma wciąż niezły skład, ale o włączenie się do walki o medale może być tym razem trudniej, niż w minionym sezonie.
Zespół już jednak trenuje, bo wszyscy zdają sobie sprawę, że dobrze przepracowany okres przygotowawczy spłaci się w trakcie rozgrywek. Kto wie, może Byki wszystkich zaskoczą? Drużyna nie zburzyła w żaden sposób sprawdzonego toku przygotowań. Wszystko rozpoczęło się od zajęć ogólnorozwojowych, by rozruszać nieco zastygłe po odpoczynku mięśnie.
Uważamy, że to optymalny czas, b y rozpocząć takie zajęcia. Budujemy formę już nad formą na przyszły sezon
– mówi Piotr Baron, menadżer FOGO Unii Leszno.
Nad wszystkim czuwa trener od takich przygotowań - Michał Turyński. Takie zajęcia towarzyszyć będą zawodnikom praktycznie przez najbliższe miesiące z przerwą na wyjazd do Hiszpanii.
Jak Hiszpania, to oczywiście tor motocrossowy. Leszczynianie planują trenować tam od 18-28 lutego. To sprawdzony kierunek, choć przed niespełna rokiem taki wyjazd nie doszedł do skutku. Powodem był COVID-19. Teraz koronawirus też jest z nami, ale sytuacja jakby bardziej opanowana.
Wiemy już teraz na jakich zasadach można wyjeżdżać i tego się trzymamy. Mamy nadzieję, że nic nam tych planów nie zburzy. Przed rokiem była wielka niepewność i zmuszeni byliśmy zrezygnować z tych wojaży. W terenie ćwiczyliśmy w okolicach
– dodał Piotr Baron, menadżer FOGO Unii Leszno.
Po powrocie z Hiszpanii zespół wróci jeszcze zapewne do hali, ale będzie przeplatał zajęcia ogólnorozwojowe z jazdą na crossie w okolicach Leszna. W granicach 10-15 marca, jeśli aura pozwoli zespół powinien rozpocząć już pierwsze treningi na Smoczyku, gdzie musi jednak zostać wykonane, zgodnie z przepisami odwodnienie liniowe. Stadion jest własnością miasta i to miasto ogłaszając przetarg na jego wykonanie musi za sprawą MOSiR nadzorować prace nad wykonaniem tego zadania. Wszyscy w klubie liczą, że prace zostaną wykonane na czas. W innym przypadku Byki zostaną bez toru... Odwodnienie linowe w PGE Ekstralidze od sezonu 2022 będzie już obowiązkiem. Niektóre kluby już je posiadają. Sprawa nie dotyczy jedynie Torunian, gdzie nawierzchnia toru znajduje się pod zadaszeniem.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?