Fogo Unia Leszno - to był weekend pełen sukcesów dla leszczyńskich Byków [RELACJE, TABELA]

W PGE Ekstralidze to, co najciekawsze wydarzyło się już w piątek w Toruniu, gdzie miejscowe Anioły dostały surową lekcję speedwaya od Fogo Unii. - Jadąc na Moto Arenę spodziewaliśmy się bardzo trudnego meczu. Wynikiem jestem więc pozytywnie zaskoczony - powiedział po wygranej 53:37 menedżer Byków, Piotr Baron. - Bardzo nam zależało na dobrym rezultacie i taki uzyskaliśmy. Wygląda więc na to, że dobrze byliśmy przygotowani do tego spotkania i w stu procentach odrobiliśmy pracę domową - dodał na konferencji prasowej Janusz Kołodziej.

Żużlowiec Fogo Unii swoją kapitalną dyspozycję potwierdził dzień później w Żarnowicy, gdzie w turnieju kwalifikacyjnym do przyszłorocznego Grand Prix zajął trzecie miejsce i wywalczył przepustkę do Grand Prix Challenge. Reprezentant Byków na Słowacji zdobył 13 punktów, ustępując pola tylko Matejowi Zagarowi i Antonio Lindbaeckowi. I to właśnie ta trójka zapewniła sobie awans. Niestety, tuż za podium uplasował się Jarosław Hampel, który tym samym zamknął sobie drogę do elity. Piąty w tych zawodach był Eduard Krcmar, na co dzień broniący barw Startu Gniezno.

Z marzeniami o Grand Prix póki co pożegnali się także inni zawodnicy leszczyńskiej Fogo Unii, Bartosz Smektała i Brady Kurtz. Ten pierwszy startował we włoskim Lonigo i z 9 punktami na koncie zajął tam ósmą lokatę. W tym turnieju kwalifikacyjnym dość nieoczekiwanie najlepsi okazali się Kenneth Bjerre, David Bellego z PSŻ Poznań oraz Kevin Woelbert. Trzeci z ćwierćfinałów odbył się w duńskim Slangerup, gdzie w ładnym stylu triumfował Krzysztof Kasprzak. Polak wyprzedził tam Jacka Holdera i Nielsa Kristiana Iversena. Wspomniany Brady Kurtz był szósty.

Zobacz też: Otwarcie Alei Gwiazd Żużla [FOTO]

Czwarty turniej eliminacyjny zaplanowano na poniedziałek w niemieckim Abensbergu. Tam Polskę reprezentować będą Piotr Pawlicki oraz Krzysztof Buczkowski. Ten pierwszy fenomenalnie radzi sobie w rozgrywkach PGE Ekstraligi i byłoby dużą niespodzianką, gdyby nie zapewnił sobie miejsca w Challenge’u. - Zdobywam sporo punktów, ale swoją jazdę mogę jeszcze poprawić - mówił skromnie w trakcie meczu w Toruniu kapitan leszczyńskich Byków.

Piotr Pawlicki na razie może być pewnym startu w turniejach finałowych tegorocznych indywidualnych mistrzostw Europy, ponieważ w miniony weekend otrzymał od organizatorów tego cyklu, czyli firmy One Sport, stałą dziką kartę. Wcześniej takie samo zaproszenie powędrowało do Jarosława Hampela. Leszczynianie będą zatem mieli okazję powalczyć o tytuł mistrza Starego Kontynentu. A warto dodać, że inauguracyjne zawody z tego cyklu odbędą się już 23 czerwca na torze w Gnieźnie.

Broniąca tytułu Fogo Unia w lidze nie ma sobie równych i zdecydowanie prowadzi w tabeli. W odwrocie jest natomiast KS Toruń. - Mogę tylko przeprosić kibiców za to, co się stało - mówił po porażce z Unią Jacek Frątczak. Na menedżera Aniołów spadła fala krytyki. Jego dymisji domagają się nie tylko kibice, ale także byłe gwiazdy Apatora. Póki co, zespół z Torunia jest przedostatni w tabeli. Niżej jest tylko GKM Grudziądz, który w niedzielę przegrał 41:49 w Tarnowie.

To, że ta porażka była tak niska, to zasługa świetnie dysponowane-go Artioma Łaguty. W zespole z Tarnowa kapitalnie, mimo problemów zdrowotnych, pojechał Nicki Pedersen. W innym niedzielnym spotkaniu Sparta Wrocław po pasjonującym pojedynku pokonała 48:42 Falubaz Zielona Góra. Świetnie w tym meczu pojechał Maciej Janowski. Mecz Stali Gorzów z Włókniarzem Częstochowa zakończył się po zamknięciu tego numeru “Głosu Wielkopolskiego”.

Tabela PGE Ekstraligi
1. Fogo Unia Leszno 6 11 +94
2. Sparta Wrocław 6 7 +20
3. Włókniarz Cz-wa 5 7 +12
4. Unia Tarnów 6 6 -18
5. Stal Gorzów 5 4 +3
6. Falubaz Zielona Góra 6 4 -8
7. KS Toruń 6 4 -41
8. GKM Grudziądz 6 3 -62

LESZNO.NASZEMIASTO.PL NA FACEBOOKU