- Pierwsze takie jazdy, to szukanie luzu na motocyklu. Tor jest idealny. Twardy, nie męczy zawodników. Jakby w ogóle nie było zimy. W środę o 15.00 nastąpi odbiór toru w Lesznie. O godzinie 18.00 zamierzamy odjechać pierwszy trening na Smoczyku - zdradza plany Piotr Baron, menadżer FOGO Unii Leszno.
Zawodnicy byli uradowani możliwością jazdy. Czekali na to ze zniecierpliwieniem.
- Wiadomo luzu pełnego jeszcze nie ma. Przyznam, że tym razem czułem głód jazdy jak nigdy wcześniej - przyznaje Dominik Kubera.
Brakowało tego także Bartoszowi Smektale, który przywiózł na stadion w Rawiczu zupełnie nowe motocykle. - One są takie sztywne. Trzeba je porozjeżdżać, są nowe łańcuchy. Zawodnik też po tej zimie jest trochę sztywny, więc pora łapać luz - dodaje Bartosz Smektała.
Ważną rolę w drużynie będzie miał Szymon Szlauderbach, który w PGE Ekstralidze będzie miał trudne zadanie zastąpienia "Smyka".
- Czuję się dobrze. Zima była długa, chociaż byłem w Australii. Jestem bardzo dobrze przygotowany. Super czuję się na motocyklu i oby tak dalej. Na pewno będę się starał z całych sił zastąpić Bartka, co z tego wyjdzie zobaczymy - powiedział Szymon Szlauderbach.
Doczekać się pierwszych okrążeń nie mógł również Janusz Kołodziej.
- W końcu jesteśmy w swoim żywiole i możemy normalnie żyć - przyznał trochę pół żartem, pół serio Koldi.
Pierwszy trening trwał nieco ponad 2 godziny. Zabrakło Emila Sajfutdinowa, który trenuje jeszcze w Toruniu. Do drużyny ma dołączyć w czwartek. Przy okazji zapraszamy fanów żużla na środowy trening na Smoczyku, oczywiście pod warunkiem, że przejdzie weryfikację i że dopisze aura.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?