Kiedyś były tu góry śmieci pod Lesznem. Dziś nie ma po nich śladu. Zobaczcie jak 20 lat temu wyglądało wysypisko śmieci w Trzebani

Trzebania to niewielka wieś przy drodze z Leszna do Śremu. Z trasy nie widać tego, co przez wiele lat wyrzucali do kubłów mieszkańcy Leszna i okolic. Jeszcze 20 lat temu skręcając w lewo jadąc od Leszna, po kilkuset metrach drogi dojeżdżało się do innego świata.

Lekkie wzniesienie prowadzące do ówczesnego wysypiska nie pokazywało jeszcze skali ,,problemu''. Każdy, kto wjechał lub wszedł na teren wysypiska dwie dekady temu, mógł ocenić skalę śmieciowej produkcji widząc dosłownie góry śmieci, których ilość kształtowała krajobraz. Wypiętrzone tereny, dziś obrośnięte trawą wokół Trzebani, to nie są naturalne wzniesienia, choć blisko jest piękne Jezioro Łoniewskie. Te góry to po prostu kopce śmieci zakryte ziemią. Na tym polegała rekultywacja podobnych wysypisk w całej Polsce.

Zanim jednak śmieciowe góry zasypano ziemią, przez lata zwożono tu odpady z Leszna i okolic. Każda śmieciarka miała natychmiast ,,obstawę'' w czasie wyrzucania zawartości. Grupy kilkunastu osób natychmiast za pomocą prętów i gałęzi, przetrząsały każdy ,,zrzut'' szukając tego, co dla nich wartościowe. Później kolejne warstwy śmieci ugniatały spychacze formujące coraz wyższe wzniesienia. Dziś trudno ocenić jaka była pojemność składowiska w Trzebani, które przykryto ziemią przed ponad 20 laty.

Zakład Gospodarki Odpadami w Trzebani koło Leszna na terenie dawnego wysypiska powstał w 2010 roku dzięki wsparci z Unii Europejskiej. Koszt całej inwestycji wynosił wówczas 30 milionów euro. Zakład otwarto pod warunkiem likwidacji trzynastu składowisk odpadów w całym regionie. Trzebania była największym.

Obecnie to nowoczesny zakład, w którym sortuje się śmieci produkowane przez mieszkańców Leszna i okolicznych gmin.