Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

GI Malepszy Futsal Leszno na tarczy. Zbytnia pewność siebie była zgubna?

Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Falstart zanotowała futsalowa drużyna z Leszna. GI Malepszy Futsal Leszno jechał na mecz do stolciy przeciwko Legii Warszawa w roli faworyta. Roli tej jednak leszczynianie nie unieśli, przegrywając na inaugurację 4:1.

To Legia się powinna nas bać. Z całą pewnością jesteśmy faworytem i jedziemy do Warszawy po trzy punkty

– zapowiadał Tomasz Trznadel, trener GI Malepszy Futsal Leszno.

Czy ta zbytnia pewność zgubiła gości z Wielkopolski? Pierwsza część toczyła się z przewagą naszej drużyny, ale ta grała nieskutecznie. Przy kilku strzałach doskonale spisał się w bramce Legii – Warszawski. To był bez wątpienia jego dzień. Legia raczej czekała na kontry i dwa, trzy razy było grożnie pod bramką Noela Charriera. W pierwszych 20 minutach żaden z goalkiperów jednak nie skapitulował i notowaliśmy bezbramkowy remis. Kibiców z Leszna ta strzelecka indolencja mogła mocno niepokoić, bo w sparingach zespół strzelał jak na zawołanie.

Liczyliśmy, że goście szybko napoczną Legię po przerwie. Stało się jednak zupełnie coś innego. Już w 21 miniucie zza pola kanrego mocno przymierzył 40-letni Milewski i Charrier wyciągał piłkę z siatki. Kilka minut później gospodarze prowadzili już różnicą dwóch bramek. Milewski zagrał do Knajdrowskiego, a ten wcisnął futsalówkę do bramki. Druga bramka wprowadziła w szeregi zespołu z Wielkopolski sporą nerwowość.

Goście próbowali. Idealnej sytuacji nie wykorzystał Olszak, a chwilę potem Kąkol. Później ekipa trenera Tomasza Trznadela miała jeszcze lepszą sytuację, by otworzyć swoje konto bramkowe, ale rzutu karnego na bramkę nie potrafił zamienić Pietruszko, który strzelił mocno, ale nad bramką... W 35 minucie było jeszcze gorzej dla gości. Ci znów wyszli z kontrą. Milewski ładnie minął Charriera i z dość ostrego kąta trafił na 3:0. Goście znaleli się pod ścianą, wycofując bramkarza i rzucając wszystko na jedną szalę. Wreszcie trafił Kąkol, ale równie szybko GI Malepszy Futsal Leszno został skarcony strzałem do pustej bramki nie kogo innego, jak Milewskiego. Gospodarze zagrali mądrze i zasłużenie pokonali piąty zespół poprzednego sezonu 4:1.

Pierwszy mecz bardzo ważny dla nas, bo pierwszy w ekstraklasie. Mieliśmy swój plan na mecz. Cieszymy się, że udało się utrzeć nosa rywalowi, który był pewny siebie, rzucając jakieś komentarze w internecie, że nas tu rozjadą. To nas dodatkowo zmotywowało i pomogło

- powiedział Mariusz Milewski, bardzo doświadczony gracz Legii, który na inaugurację ustrzelił hat-tricka.

Legia Warszawa – GI Malepszy Futsal Leszno 4:1 (0:0)

Bramki: Mariusz Milewski (21, 35, 37), Michał Knajdrowski (27) – Jakub Kąkol (36)

LEGIA: Warszawski (Taradejna, Casillas) – Grzyb, Turkowyd, Och, Jarosz, Milewski, Szafrański, Gliński, Olczak, Knajdrowski, Szymczak, Tarnowski

GI MALEPSZY: Charrier (Jarożek) – Niedźwiedzki, Solecki, Douglas, Maciejewski, Olszak, Kąkol, Molicki, Konopacki, Lisowski, Pietruszko, Siecla, Wojciechowski

Teraz derby

Po falstarcie przed zespołem z Leszna kolejne bez wątpienia trudne zadanie, które wydaje się być trudniejsze niż to w Warszawie. W najbliższą sobotę do Trapezu zawita lokalny rywal – Red Dragons Pniewy, zespół dobrze znany w Lesznie. Oba zespoły przed obecnym sezonem rozgrywały ze sobą mecze sparingowe. Ten w Pniewach zakończył się bramkowym zwycięstwem rywala. W rewanżu o bramkę lepsi byli leszczynianie. W poprzednich rozgrywkach oba wielkopolskie zespoły do końca walczyły o 5 miejsce w tabeli, które ostatecznie przypadło leszczynianom. Czerwone Smoki mogły się za to pochwalić sensacyjną wygraną w Pucharze Polski. Zapraszamy kibiców na leszczyńską inaugurację Statscore Futsal Ekstraklasy. Zapowiada się niezwykle zacięte i wyrównane widowisko, które rozpocznie się w sobotę – 18 września o godzinie 18.00.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto