- Do wycięcia mamy około 20 ha lasu – mówi Piotr Główczyński, p.o. nadleśniczego Nadleśnictwa Góra Śląska. – Szkodnik zaatakował świerki na terenie całego nadleśnictwa, ale najgorzej jest w okolicach samej Góry. Tam też wycinamy najwięcej drzew.
Prace prowadzone są bardzo intensywnie. Leśnikom zależy, aby jak największą część drzew wyciąć i wywieźć z lasu przed wiosennym wylotem owadów na ruję.
- Usunięcie chorych drzew i wywiezienie ich z lasu oraz spalenie gałęzi, w których znajdują się owady, zanim te zdążą wylecieć i zaatakować kolejne drzewa to w tej chwili najskuteczniejsza metoda walki z kornikiem drukarze – dodaje nadleśniczy.
20 ha to dużo, ale pod zarządem Nadleśnictwa Góra Śląska znajduje się ponad 22 tys. ha lasów. Ponadto leśnicy opiekują się także lasami prywatnymi, których jest ponad 800 ha.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?