Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak rozmawiać z dziećmi o tym, co się dzieje w Ukrainie? Podpowiada psycholożka Justyna Witczak

Karolina Bodzińska
Karolina Bodzińska
arch. Justyny Witczak
Media zdominował jeden temat: napaść Putina na Ukrainę. O tym rozmawiamy, gdy spotykamy się w gronie rodzinnym i wśród przyjaciół. O tym mówi się na ulicy. W drodze do przedszkola, szkoły i pracy. Jesteśmy poddenerwowani, przestraszeni, zestresowani. Wielu angażuje się w pomoc dla uchodźców. Przed naszymi dziećmi nic się nie ukryje. Czy i jak rozmawiać z nimi o tym, co się aktualnie dzieje?

Z Justyną Witczak, psycholożką z Leszna, rozmawia Karolina Bodzińska

- Czy i jak rozmawiać z dziećmi o tym, co dzieje się w Ukrainie?
- Oczywiście, że należy z dziećmi rozmawiać. Nie możemy przecież udawać, że nic się nie dzieje. Dzieci są bystre, obserwują świat dookoła siebie i wiele dostrzegają. Dlatego należy z nimi porozmawiać, przede wszystkim o emocjach, jakie odczuwają i jakie emocje towarzyszą nam, dorosłym. Młodszym można wiele wyjaśnić sięgając po przykłady bohaterów i sytuacji z ich ulubionych bajek. W ten sposób zaspokoimy ciekawość nie wdając się w szczegóły. Starsze zapewne będę chciały porozmawiać o konkretach, dlatego warto się do rozmowy przygotować.

- Jak to zrobić?
- Przede wszystkim stworzyć warunki do spokojnej rozmowy. Kiedy w domu cały czas w tle gra telewizor serwujący nam kolejne, dramatyczne doniesienia, trudno o wyciszenie. Obserwujmy dziecko w trakcie rozmowy i reagujmy. Młodsze dzieci, gdy mają dość, zazwyczaj po prostu zatykają uszy. Ze starszymi warto zacząć rozmowę od zadania pytania, ile już wiedzą i odnieść się do tego. Trzeba mieć rękę na pulsie i wyjaśnić młodemu rozmówcy, że w mediach społecznościowych, na których głównie bazują starsze dzieci i młodzież, pojawia się wiele nieprawdziwych informacji. Podkreślić, że gdy źródło jest niepewne, koniecznie trzeba sprawdzać ich wiarygodność.

- Jak odpowiedzieć, gdy zapytają: "Czy nas też będzie wojna”?
- Najlepiej odpowiedzieć zgodnie ze stanem faktycznym, że u nas jest spokój i dlatego pomagamy tym, którzy ucierpieli i ciekają przed wojną z własnego kraju. Możemy też od razu zaproponować jakieś wspólne działanie np. maluch może narysować laurkę dla kolegi z Ukrainy czy podzielić się z nim zabawkami. Starszym, jeśli mają taką potrzebę, zaproponować działania w wolontariacie np. przy segregacji darów. To daje poczucie, że mają jakiś wpływ na to, co dzieje się wokół i z pewnością pomoże zminimalizować stres.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto