Pomysły bywają różne. Są placówki, w których nieuzasadnione korzystanie z telefonu komórkowego podczas zajęć skutkuje otrzymaniem ujemnych punktów w systemie oceniania zachowania. Czasem jest to konfiskata aparatu, po uprzednim wyjęciu przez młodego człowieka karty SIM, który później czeka na wzywanych do szkoły rodziców.
- W naszej szkole obowiązuje zakaz korzystania z telefonów podczas lekcji, chyba że zezwala na to nauczyciel, bo w danym momencie komórka służy jako narzędzie pracy. Niekiedy uczniowie proszeni są o to, by coś wyszukać, np. jakąś definicję czy tłumaczenie wyrazu - mówi Zofia Szabel-Zakrzewska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 w Lesznie.
Różnie bywa też z możliwością korzystania z komórek podczas przerw śródlekcyjnych.
- W tym względzie nie wprowadziliśmy zakazu, choć ubolewamy, że jednocześnie młodzież mniej czasu spędza na rozmowie. Traci też na tym kształtowanie umiejętności z zakresu sztuki negocjacji - dodaje Zofia Szabel-Zakrzewska. - Z drugiej strony zdajemy sobie sprawę z tego, że niektórzy uczniowie i rodzice chcą być ze sobą w stałym kontakcie, a możliwość skorzystania z komórki podczas przerwy daje taką szansę. Rodzice czują się spokojniejsi, widząc, że dziecko np. napisze im jakąś krótką wiadomość.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?